Kiedy tramwaj ma pierwszeństwo? Czas rozwiać wątpliwości
Tramwaje, jako jeden z podstawowych środków transportu publicznego w większych miastach, często poruszają się po tych samych drogach co samochody. Warto odświeżyć sobie zasady dotyczące pierwszeństwa tramwaju przed samochodem i tego, w jakich sytuacjach występuje.
Nawet kierowcy, którzy na co dzień mają do czynienia z tramwajami w ruchu, nie zawsze są pewni tego, kto i w jakiej sytuacji ma pierwszeństwo. A dobrze to wiedzieć, bo bliskie spotkanie z tramwajem, który waży kilkadziesiąt ton i nie zatrzymuje się tak skutecznie jak samochód, może grozić poważnym wypadkiem. Coraz częściej tory tramwajowe są projektowane tak, aby, ze względu na komfort i bezpieczeństwo, nie przebiegały na jezdni, tylko po oddzielnym torowisku. Nie zawsze jednak jest to możliwe i czasem ruch samochodowy oraz tramwajowy krzyżują się - np. na rondach, klasycznych skrzyżowaniach czy po prostu w ramach jednego pasa ruchu.
W kontekście tramwajów warto odświeżyć sobie także przepisy dotyczący pierwszeństwa związanego z ruchem pieszych. Otóż, jak wiadomo, po zmianie przepisów pieszy wchodzący na przejście ma pierwszeństwo przed nadjeżdżającym pojazdem. Jednak zasada ta nie dotyczy tramwajów - o czym czytamy w Rozdziale 2 art. 13 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Niestety, do wypadków, w których pieszy wpada pod tramwaj dochodzi regularnie, być może właśnie ze względu na przekonanie, że wchodzący na pasy pieszy zawsze ma pierwszeństwo. Dopiero, gdy pieszy jest na przejściu, o czym mówią dalsze zapisy ustawy, pieszy ma pierwszeństwo przed tramwajem:
Wszystko zależy od oznakowania i sytuacji, czasem to motorniczy musi przepuścić inne pojazdy, kiedy indziej tramwaj może przejechać jako pierwszy. Przywołajmy więc kilka przykładów, kiedy tramwaj ma bezwzględne pierwszeństwo. Gdy, jak mówi ustawa Prawo o ruchu drogowym, kierujący pojazdem znajduje się na części jezdni, po której jeżdżą pojazdy szynowe, jest obowiązany ustąpić miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi szynowemu.
Jeśli więc jedziemy po ulicy, na której nie wydzielono torowiska, to tramwaj ma pierwszeństwo, np. gdy na pasie nie zmieszczą się obok siebie dwa pojazdy. Także, gdy tramwaj porusza się drogą z pierwszeństwem i skręca w lewo, a z przodu, tą samą drogą, nadjeżdża samochód, trzeba mu ustąpić. To jedna z sytuacji, która wśród kierowców może budzić wątpliwości, bo gdyby zamienić tramwaj na samochód, sytuacja się odwraca.
Jedną z sytuacji, gdy tramwaj musi przepuścić inne pojazdy, jest tzw. włączanie się do ruchu. Taka okoliczność zachodzi, gdy pojazd szynowy wjeżdża na jezdnię np. z pętli czy zajezdni. Rzeczą oczywistą jest też, że tramwaje, na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną, muszą się do niej stosować - warto dodać, że nie zmienia tego fakt, że tramwaje mają najczęściej oddzielne sygnalizatory, które często są sprzężone z sygnalizacją dla aut w ten sposób, by dawały pierwszeństwo przejazdu tramwajom.
Tramwaj na rondzie to temat, który jest zmorą dla wielu kandydatów na kierowców, bo część pytań na egzaminie dotyczy takich właśnie sytuacji. Jeśli przed rondem znajduje się znak "ustąp pierwszeństwa" to wjeżdżający na nie tramwaj musi się do niego stosować, to znaczy przepuścić pojazdy już znajdujące się na rondzie. Natomiast w sytuacji, gdy z ronda zjeżdża, zaczyna obowiązywać zasada opisana w ustawie PoRD, czyli wyjątek mówiący o tym, że gdy kierunki ruchu się przecinają, to tramwaj ma pierwszeństwo, bez względu na to, z której strony nadjeżdża (nie działa zasada prawej ręki). Zatem najłatwiej zapamiętać, że jeśli sytuacja drogowa jest równorzędna dla auta i tramwaju, to pierwszeństwo ma zawsze tramwaj.