Kiedy policjant może przeszukać nasze auto?
Policjant zatrzymujący nas do kontroli drogowej ma pełne prawo zajrzeć do bagażnika w samochodzie. Kierowca nie może się temu sprzeciwić. Jest jednak sposób, żeby zniechęcić funkcjonariusza do takiej czynności. Warto o tym pamiętać.
Kontrola drogowa przeprowadzana przez funkcjonariusza służb, np. policji nie zawsze ogranicza się do sprawdzenia dokumentów pojazdu i kierowcy, a następnie sprawdzenia trzeźwości lub wystawienia mandatu za jakieś wykroczenie.
Podczas kontroli drogowej funkcjonariusz może sprawdzić nasz samochód, a nawet go przeszukać. Podstawę do podjęcia takiej czynności umożliwia art. 5 ust. 1 pkt 5 ustawy o policji.
Przepisy precyzują, że przeszukanie samochodu może się odbyć w trzech przypadkach. Funkcjonariusz może podejrzewać nas o posiadanie broni lub przedmiotów zabronionych lub stanowiących dowód w aktualnie prowadzonym postępowaniu.
Zanim funkcjonariusz rozpocznie przeszukiwanie samochodu musi spełnić dwa wymogi formalne. Na początek musi się przedstawić i podać stopień służbowy. Jeśli zatrzymał nas do kontroli w stroju cywilnym, powinien okazać legitymację - w sposób, który umożliwi odczytanie danych identyfikacyjnych. Później musi podać przyczynę przeszukania oraz podstawę prawną.
Okazuje się, że nie tylko policjant może przeszukać samochód. Upoważnieni są do tego również funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, Służby Celnej, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Straż miejska i gminna nie posiada takich uprawnień. To samo tyczy się inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego. Z kolei Służba Leśna może zajrzeć do bagażnika tylko po to, żeby stwierdzić, czy nie wywozimy nielegalnie drzewa z lasu.
Kierowca może poinformować funkcjonariusza, że nie zgadza się na przeszukanie pojazdu. Pomimo stanowczego sprzeciwu, funkcjonariusze i tak zadecydują o tym, co zrobić. Możemy ich do tego jedynie zniechęcić, żądając spisania protokołu z czynności.
Jest to bardzo czasochłonna procedura, w której funkcjonariusz musi dokładnie opisać każdy zauważony przedmiot. Zajmuje to sporo czasu, a po przygotowaniu protokołu kierowca musi go jeszcze w pełni zaakceptować i podpisać.
Jeśli decyzja policjanta o przeszukaniu samochodu była wynikiem złośliwego działania, taki protokół stanowi dowód podczas składania zażalenia na czynności prowadzone przez funkcjonariusza. Kontrolowany kierowca ma 7 dni na złożenie takiego wniosku.
Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc
***