Goście na krótko, albo tylko w weekend. Kontrowersyjny regulamin w Lublinie
Na terenie Osiedla im.Leona Kruczkowskiego w Lublinie, spółdzielnia mieszkaniowa uchwaliła kontrowersyjne przepisy dotyczące parkowania samochodów. Wszystko po to, uporządkować parkingi i walczyć z porzuconymi wrakami. Jak na zmiany zareagowali mieszkańcy? Zdania są podzielone.
Uchwała przyjęta w marcu br. przez spółdzielnie mieszkaniową “Kolejarz" w Lublinie, nabiera coraz większego rozgłosu. Jak dowiedział się portal lublin112.pl, użytkownicy i mieszkańcy lokali Osiedla im. Leona Kruczkowskiego, otrzymali w ostatnim czasie pisma zachęcające do zapoznania się z regulaminem parkingu obowiązującym na terenach należących do osiedla i uregulowania zasad parkowania.
Chodzi o wprowadzone opłaty za parkowanie na czas dłuższy, niż jedną godzinę, które obowiązują od godz. 20.00 w niedzielę do godz. 13.00 w sobotę. Wszystko po to, by pozbyć się porzuconych wraków i ułatwić mieszkańcom dostęp do miejsc parkingowych. Nowy regulamin obowiązuje od kilku miesięcy, ale nikt go nie respektował. W najbliższym czasie - jak zapowiada spółdzielnia - sytuacja diametralnie się zmieni.
To za sprawą podpisania nowej umowy ze spółką Europark, która zarządza parkingami na terenie całej Polski. W Lublinie pod ich opieką znajdują się m.in. parkingi przy szpitalach, przy marketach czy przy Miejskich Ośrodkach Sportu i Rekreacji. W najbliższym czasie pracownicy firmy zajmą się egzekwowaniem przepisów na terenie lubelskiego osiedla.
Zgodnie z uchwałą mieszkańcy i użytkownicy lokali na Osiedlu L.Kruczewskiego dodatkowych opłat za parkowanie wnosić nie muszą. Do każdego lokalu przynależy bezpłatny abonament, pozwalający na parkowanie dwóch pojazdów. Warunkiem, który trzeba spełnić, jest udokumentowanie posiadania samochodów.
Regulamin zmienił się po to, by z terenu osiedla pozbyć się porzuconych samochodów i tym samym stworzyć dla rzeczywistych mieszkańców więcej miejsc parkingowych. Od 1 grudnia, a na pewno od przyszłego roku, osoby “z zewnątrz", będą zobowiązane wnosić opłaty za parkowanie.
Informacja o nowym operatorze parkingu nie spotkała się z uznaniem wszystkich mieszkańców. Jedni uważają, że przyniesie to same korzyści, bo miejsc często brakuje. Drudzy natomiast mają obawy, że weryfikowanie bezpłatnych abonamentów nie będzie takim prostym zadaniem. Zwłaszcza, że - zdaniem niektórych mieszkańców - wybrana firma nie ma najlepszej reputacji i może nie poradzić sobie z nakładaniem niezależnych opłat dodatkowych.