Drakońskie kary dla kierowców weszły w życie. 7 tys. zł za spóźnienie

Nowy rok oznacza kolejną podwyżkę kar dla kierowców. Po niedawnych zmianach w mandatach i w taryfikatorze punktów karnych czas na zmiany dla zapominalskich kierowców.

Każdego roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny identyfikuje ok. 200 tys. kierowców, którzy nie zadbali o ciągłość obowiązkowej polisy OC swoich pojazdów. Dla większości oznacza to bardzo dotkliwe konsekwencje. Od 2023 r. trwająca ponad 14 dni przerwa w ubezpieczeniu samochodu osobowego oznacza karę w wysokości prawie 7 tys. zł. Taka przerwa dotyczy aż 60 proc. ukaranych. To jednak nie koniec podwyżek kar dla kierowców w tym roku.

Kary dla kierowców w 2023 r.

Teoretycznie, w rok po zawarciu polisy OC, powinna ona odnowić się automatycznie. Od tej reguły są jednak wyjątki. Jakie?

Reklama
  1. Polisa nie odnowi się automatycznie w sytuacji, gdy pojazd zmienił właściciela - jeśli kupujemy używane auto, możemy korzystać z polisy poprzedniego właściciela do końca okresu jej obowiązywania. Po tej dacie ubezpieczenie nie odnowi się automatycznie, musimy zadbać o zawarcie nowej umowy.
  2. Polisa nie odnowiła się automatycznie , gdy składka za poprzednią nie została opłacona w całości. To bardzo częsty przypadek, gdy np. kierowcy zapominają uiścić jedną z rat za ubezpieczenie.

Ministerstwo rodziny i polityki społecznej już w ubiegłym roku zapowiadało, że w 2023 r. nastąpi dwukrotna waloryzacja płacy minimalnej. Dzieje się tak, gdy inflacja wynosi powyżej 5 proc. Co to oznacza dla kierowców?

Im większa płaca minimalna, tym większa kara za brak ważnej, obowiązkowej polisy OC. W ubiegłym roku jeśli minęło więcej niż 14 dni od konieczności zawarcia nowej polisy OC, to w przypadku samochodu osobowego trzeba było liczyć się z karą w wysokości 6020 złotych, co stanowiło dwukrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę. Dla porównania w przypadku motocykli i motorowerów zapłacimy jedną trzecią minimalnego wynagrodzenia (1000 zł). Z kolei właściciele samochodów ciężarowych, ciągników i autobusów zostaną naliczeni na trzykrotność minimalnego wynagrodzenia (9030 zł).

Warto pamiętać, że karę możemy dostać nawet, gdy samochód nie wyjedzie na ulice. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny jest w stanie wykryć brak OC bez fizycznej kontroli kierowcy czy samochodu. Specjalny system cały czas przetwarza bazy danych o zarejestrowanych pojazdach z udostępnianymi na bieżąco danymi na temat nowych polis.

Od 1 stycznia 2023 r. kara dla kierowców samochodów osobowych wzrosła ze wspomnianych 6 tys. zł do niespełna 7 tys. zł (dokładniej 6980 zł). W drugiej połowie tego roku roku, po ponownej waloryzacji płacy minimalnej, kwota ta wzroście o kolejne 200 zł (do 7,2 tys. zł).

Jaka kara za brak OC

Warto pamiętać, że jeszcze w 2016 r. kara za brak ważnej polisy OC była dwukrotnie mniejsza niż ta, która zacznie obowiązywać w przyszłym roku. Jak wzrastały kary za brak OC w ostatnich latach?

  • 2015 r. - 3500 zł, 
  • 2016 r. - 3700 zł, 
  • 2017 r. - 4000 zł, 
  • 2018 r. - 4200 zł, 
  • 2019 r. - 4500 zł, 
  • 2020 r. - 5200 zł, 
  • 2021 r. - 5600 zł.
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: brak oc | ubezpieczenie OC | kary dla kierowców | kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy