Do skrzynek trafia przykra korespondencja. Wysokie kary dla kierowców

Szymon Piaskowski

Szymon Piaskowski

Aktualizacja

Na początku tego roku wzrosła wysokość płacy minimalnej. Wraz z nią urosły również kary za brak OC. Obecne stawki mogą robić wrażenie. A to jeszcze nie koniec podwyżek.

Brak OC może wiązać się z nieprzyjemnym pismem wysłanym przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
Brak OC może wiązać się z nieprzyjemnym pismem wysłanym przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Arkadiusz ZiolekEast News

Co daje ubezpieczenie OC?

Każdy samochód zarejestrowany w Polsce musi być chroniony ubezpieczeniem OC. Jego celem jest finansowe zabezpieczenie zdrowia i mienia osób poszkodowanych w wypadkach drogowych. Polisa w pewnym sensie chroni również samego sprawcę zdarzenia, ponieważ nie pokrywa on kosztów związanych z wyrządzonymi krzywdami z własnych pieniędzy.

Jaka kara za brak ubezpieczenia OC? Wkrótce będzie drożej

W 2024 roku kara za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC auta wzrosła, a w lipcu będzie jeszcze wyższa. Wynika to z powiązania kary z wysokością minimalnego wynagrodzenia w Polsce. To zaś wzrosło w styczniu, a w połowie roku urośnie ponownie.

Wysokość nałożonych kar zależy od typu pojazdu oraz czasu, przez jaki właściciel nie posiadał ważnej polisy. Zgodnie z artykułem 88 ustawy o ubezpieczeniach obowiązujących w pierwszej połowie 2024 roku kara za brak ubezpieczenia pojazdu może wynieść maksymalnie 12 730 zł. Po 1 lipca natomiast będzie to 12 900 zł. Warto zwrócić uwagę, że na takie kwoty muszą być przygotowani przede wszystkim właściciele samochodów ciężarowych. W przypadku osób posiadających auta osobowe, kary będą łagodniejsze.

W przypadku aut osobowych kara za brak OC to dwukrotność minimalnego wynagrodzenia. Dla samochodów ciężarowych, ciągników oraz autobusów jest to trzykrotność (czyli właśnie odpowiednio 12 730 zł w pierwszej połowie roku i 12 900 zł w drugiej). Jeśli zaś chodzi o motocykle i inne pojazdy, kara to jedna trzecia płacy minimalnej. Kiedy brak ubezpieczenia nie przekracza trzech dni, właściciel auta musi zapłacić 20 proc. wartości maksymalnej kary. W przypadku gdy okres bez polisy to między 4 a 14 dni do zapłacenia jest 50 proc. Dłuższy brak polisy skutkuje już karą w jej pełnym wymiarze. Należności zaokrąglane są do 10 zł.

Dla właścicieli aut osobowych brak ubezpieczenia przez okres 1-3 dni oznacza karę w wysokości 1,7 tys. zł. Przerwa w posiadaniu polisy przez okres 4-14 dni to koszt 4 240 zł. Dłuższy brak ubezpieczenia to natomiast 8 480 zł. W następnej połowie roku, w związku z podniesieniem płacy minimalnej, kwoty te wzrosną odpowiednio do poziomów 1 720 zł, 4 300 zł i 8 600 zł.

Instytucją odpowiedzialną za egzekwowanie opłat z tytułu braku polisy OC jest Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Oczywiście brak OC może wyjść na światło dzienne również w czasie kontroli policyjnej lub innej uprawnionej do tego służby.

Wysokość składki OC. Od czego zależy?

Na wysokość składki OC wpływa kilka kwestii. Są to:

  • wiek i doświadczenie kierującego: osoby młode i z niewielkim doświadczeniem w prowadzeniu pojazdów z reguły muszą liczyć się z wyższymi składkami OC w porównaniu z kierowcami bardziej doświadczonymi
  • miejsce zamieszkania: w miastach, gdzie ryzyko wypadków jest wyższe, mieszkańcy mogą spodziewać się większych składek
  • typ oraz model pojazdu: ubezpieczenie samochodu o sporej mocy może kosztować więcej
  • historia ubezpieczeniowa: właściciele aut, którzy w przeszłości byli uczestnikami kolizji czy wypadków, mogą liczyć na wyższe składki
  • przeznaczenie pojazdu: używanie samochodu do celów prywatnych zwykle wiąże się z niższymi kosztami składek w porównaniu z pojazdami służbowymi
  • forma płatności: płacenie składki w jednej racie online może skutkować otrzymaniem zniżek

Czy da się uniknąć kary za brak OC?

Uniknąć kary za brak OC możemy w bardzo prosty sposób - wystarczy, że przedstawimy dowód posiadania ubezpieczenia. Jeżeli w okresie, który wskazuje wezwanie, nasz pojazd rzeczywiście był ubezpieczony, powinniśmy dostarczyć UFG odpowiednie dowody, które na to wskazują.

Mogło dojść do sytuacji, że zakład ubezpieczeń nie przekazał odpowiednio informacji o polisie, a to doprowadziło do niesłusznego oskarżenia o brak ubezpieczenia. W sytuacji, kiedy np. nasz samochód został skradziony (czyli nie ciąży na nim obowiązek posiadania OC), również musimy przedstawić odpowiednie dokumenty, które to potwierdzają, np. zgłoszenie kradzieży policji. W przypadku gdy pojazd sprzedany został przed okresem, na który UFG wskazuje brak ubezpieczenia, powinniśmy z kolei złożyć umowę sprzedaży oraz dowody na to, że posiadaliśmy ważną polisę OC aż do dnia sprzedaży.

Kierowcy tracą na tym rondzie głowę. Policjant wyjaśnia, jak działaPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas