Czym znak STOP różni się od znaku "ustąp pierwszeństwa"?
Znak STOP, czyli B-20 to częsty widok na polskich drogach. Znaki takie stawia się w miejscach, gdzie wyjazd z drogi podporządkowanej może być niebezpieczny. Niestety, kierowcy nie zawsze go respektują.
Znak stop jest znakiem zakazu oznaczonym symbolem B-20. Informuje nas o obowiązku ustąpienia pierwszeństwa. Ma on kształt ośmiokąta koloru czerwonego z białą ramką i napisem STOP.
Pojazd, który dojeżdża do miejsca z takim znakiem, musi bezwzględnie się zatrzymać się i upewnić, że wjazd na skrzyżowanie czy przejazd kolejowy jest możliwy i bezpieczny.
Znak STOP jest jednym z najważniejszych na drogach. O wiele bardziej restrykcyjnym od znaku ostrzegawczego A-7 "ustąp pierwszeństwa przejazdu". W tym przypadku nie musi nastąpić całkowite zatrzymanie, jeżeli na skrzyżowaniu upewnimy się, że istnieje możliwość bezpiecznego wjazdu.
Zbliżając się do skrzyżowania i widząc znak STOP, powinniśmy być przygotowani na zatrzymanie pojazdu. W którym momencie najlepiej to zrobić? To zależy od tego, co przygotowali dla nas drogowcy.
Jeżeli wraz ze znakiem stopu, namalowany jest znak poziomy - biała ciągła linia - to właśnie tuż przed nią powinniśmy zatrzymać samochód. Zdarzają się również takie przypadki, gdy na asfalcie nie widnieje żadne oznaczenie. Wtedy, zatrzymanie nie musi nastąpić tuż przed znakiem stop, a w miejscu, w którym będziemy mogli dobrze obserwować skrzyżowanie.
Jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce przed przejazdem kolejowym, pojazd należy zatrzymać przed krzyżem św. Andrzeja.
Na niektórych skrzyżowaniach, które wyposażone są w sygnalizację świetlną, mogą również być ustawione znaki STOP. Co zrobić w takiej sytuacji i która informacja jest ważniejsza?
Wszystko zależy od tego czy światła działają. Jeżeli w normalny sposób sterują ruchem, wtedy stosujemy się do sygnalizacji i ignorujemy znak stopu. Sytuacja wygląda inaczej w przypadku wyłączonych świateł lub mrugającego żółtego światła, stanowiącego informację o obowiązku zachowania szczególnej ostrożności.
Może to mieć miejsce na niektórych skrzyżowaniach w nocy, gdy ruch jest niewielki lub w sytuacji awarii. Wtedy należy postępować według wskazań znaków pionowych, w tym znaku STOP.
Łamanie przepisów ruchu drogowego zawsze wiąże się z możliwością otrzymania mandatu. Przekroczenie znaku STOP z niezachowaniem szczególnej ostrożności może spowodować poważne zagrożenie, więc w tym przypadku nie można liczyć na żadną ulgę.
Wręcz przeciwnie — w przypadku zaobserwowania innych wykroczeń lub uznania sposobu jazdy za szczególnie niebezpieczny kara może wzrosnąć.
Za samo niezatrzymanie się przed znakiem STOP, zgodnie z nowym taryfikatorem, kierowca otrzyma mandat w wysokości 300 zł. Dodatkowo na jego kontro trafi 6 punktów karnych.