Czerwony „X” nad drogą. Zignorowanie go może się skończyć utratą uprawnień

Znaki drogowe to nie tylko popularne tablice na słupkach rozmieszczone wzdłuż drogi. Wbrew pozorom na polskich trasach nietrudno trafić na inne rodzaje oznaczeń, które również należy respektować. Idealnym przykładem może być czerwone „X” wyświetlane na ekranach umieszczonych nad szosą. Zignorowanie tego komunikatu może zakończyć się dla nas utratą prawa jazdy.

Coraz większa liczba dróg szybkiego ruchu w Polsce sprawia, że część oznakowania wyświetlana jest na tablicach umieszczonych nad drogą. Pozwala to na bardziej elastyczne zarządzanie ruchem i dostosowywanie nakazów i zakazów do aktualnie panującej sytuacji. Szczególnym przypadkiem znaku wyświetlanego nad szosą jest tzw. czerwony "X". Co on oznacza i dlaczego nie warto go ignorować?

Czerwony "X" nad drogą - co oznacza?

Znak z czerwonym "X" ma najczęściej postać niedużego czarnego kwadratu, umieszczanego nad pasami ruchu. Jego obecność oznacza, że dany pas jezdni został całkowicie wyłączony z ruchu. Jeśli go zignorujemy, możemy gdzieś utknąć, a w mniej optymistycznym scenariuszu, doprowadzić do czołowego zderzenia.

Reklama

Szczególną zasadą, dotyczącą czerwonego "X" jest to, że umieszcza się go nad konkretnym pasem i tylko tego konkretnego pasa on dotyczy. Dla rozróżnienia pasy, którymi można się poruszać, mają zieloną strzałkę, ale oczywiście jej brak również pozwala kontynuować jazdę.

Kiedy stosuje się czerwony "X" nad drogą?

Istnieje wiele sytuacji, w których czerwony "X" ma zastosowanie. Wśród przyczyn jego wyświetlania mogą być np. roboty drogowe, wypadek albo inne utrudnienie znajdujące się przed kierowcą. Na bramkach autostradowych wskazuje z kolei, które z nich są nieczynne. Można go spotkać również przed tunelami, by kierowcy wiedzieli, którymi pasami mogą się poruszać.

Jaka kara za zignorowania czerwonego "X" nad drogą?

Kierowca przyłapany na zignorowaniu czerwonego znaku "X", musi liczyć się z mandatem od 1500 do 2500 zł oraz 10 punktami karnymi. W skrajnym przypadku, jeśli ignorując czerwony "X" pojedziemy pod prąd, istnieje duże prawdopodobieństwo postawienia kierowcy przed sądem, za stworzenie poważnego zagrożenia w ruchu drogowym. Za to grozi do 30 000 zł grzywny, a nawet utrata prawa jazdy.

Zignorowanie tego ważnego znaku może się jednak skończyć dla kierowcy nie tylko niemiłą niespodzianką w postaci mandatu. Poza ewentualnymi konsekwencjami związanymi z koniecznością problematycznego wycofania, wjazd na zablokowany pas może skutkować np. uszkodzeniem samochodu, a w skrajnym przypadku, nawet groźnym wypadkiem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przepisy drogowe | drogi szybkiego ruchu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy