Czy za jazdę rowerem po alkoholu stracę prawo jazdy? Sprawa jest prosta
Pogoda sprzyja, więc w planach wielu osób, np. na weekend, znalazły się wycieczki rowerowe. Wielu rowerzystów obawia się jednak, że picie alkoholu w czasie takiej wyprawy może zakończyć się dla nich utratą prawa jazdy. Czy należy spodziewać się takiego scenariusza?
Spis treści:
Jazda na rowerze po alkoholu. Czy stracę prawo jazdy?
Już ponad dekadę temu przepisy dotyczące jazdy na rowerze po spożyciu alkoholu zostały poważnie zmienione. Właśnie wtedy uregulowano kwestię utraty prawa jazdy na samochód oraz jazdę rowerem pod wpływem alkoholu. Przepisy, które w takiej sytuacji karały utratą uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych, zostały uchylone we wrześniu 2013 roku.
Jaka kara za jazdę na rowerze po alkoholu? Możesz dostać zakaz, ale nie na samochód
Zapewne wielu kierowców będących amatorami rowerowych wycieczek odetchnie z ulgą. Trzeba jednak pamiętać, że za jazdę rowerem po alkoholu i tak można otrzymać bardzo odczuwalną karę.
- jazda rowerem po spożyciu alkoholu (0,2-0,5 promila) oznacza mandat w wysokości 1 tys. zł,
- jazda rowerem w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) to mandat 2,5 tys. zł.
Konsekwencje mogą być jednak znacznie bardziej poważne. Jeśli policjant uzna, że nasz czyn wpłynął na bezpieczeństwo ruchu drogowego, może skierować sprawę do sądu. Tam rowerzysta może być ukarany grzywną w wysokości do 5 tys. zł. To jednak nie wszystko Zgodnie z prawem sąd może również ukarać kierowcę zakazem prowadzenia pojazdów niemechanicznych (rower, hulajnoga) nawet na trzy lata.
Nie zawsze jazda rowerem po alkoholu będzie oznaczać mandat?
Zakaz jazdy rowerem po spożyciu alkoholu obowiązuje na drogach publicznych, na ścieżkach rowerowych oraz chodnikach, a także w strefach zamieszkania i strefach ruchu. Istnieją jednak miejsca, w których picie alkoholu nie będzie wiązać się z żadną karą. Mowa tutaj o drogach i ścieżkach, na których zapisy ustawy Prawo o ruchu drogowym nie obowiązują. Chodzi tutaj o tereny prywatne, leśne dukty, górskie szlaki, polne drogi czy ścieżki parków krajobrazowych czy narodowych. Oczywiście pod warunkiem, że nie zabraniają tego wewnętrzne regulaminy.
Wielu rowerzystów lubi zwieńczyć przejażdżkę chłodnym napojem alkoholowym. Trzeba jednak pamiętać, że wypicie nawet jednego piwa może doprowadzić do przekroczenia dozwolonego limitu alkoholu we krwi i narazić na poważne kary finansowe. Ponadto jazda rowerem pod wpływem alkoholu jest nieodpowiedzialna i niebezpieczna dla samego rowerzysty i dla innych. Zdecydowanie lepiej wybrać napoje bezalkoholowe. Jeśli jednak chcemy napić się piwa, powinniśmy odczekać dłuższą chwilę i poświęcić ją na wypoczynek, by organizm zdążył przetrawić alkohol.
Jazda rowerem po alkoholu. Co zrobić, kiedy wypiłem za dużo?
Jeśli nie mamy czasu, lub wypiliśmy więcej niż jedno piwo i chcemy wrócić do domu, warto pamiętać, że jest sposób, by wrócić do domu bez konieczności zostawiania roweru. Zupełnie legalnie możemy prowadzić nasz pojazd idąc obok niego pieszo. Zgodnie z prawem osoba znajdująca się poza pojazdem to pieszy, a żaden przepis nie zabrania pieszemu pieszemu poruszania się pod wpływem alkoholu.