To tylko rozwiązanie awaryjne. Tyle, że bezterminowe...

Papierowe dokumenty wracają do obiegu pomiędzy starostwami a Wojewódzkimi Ośrodkami Ruchu Drogowego. To tylko system awaryjny na wypadek awarii systemów informatycznych - tłumaczy resort transportu.

Przywrócenie dokumentacji papierowej powinno też rozwiązać problemy z brakiem połączenia systemów elektronicznych pomiędzy starostwami a WORD-ami.

- Zawsze należy liczyć się z taką sytuacją, że system informatyczny, który obsługuje relacje pomiędzy wojewódzkim ośrodkiem ruchu drogowego a starostwem może nie działać. W związku z tym stwórzmy jakąś protezę, żeby obywatel na tym nie cierpiał, żeby nie było tak, że mimo że zdał egzamin, nie może się doczekać aż ktoś mu wyda prawo jazdy - wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Tadeusz Jarmuziewicz, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.

Reklama

Dodaje, że taką możliwość przewidywał już pierwotny rządowy projekt.

Wiceminister podkreśla, że dostarczyciele usług informatycznych dla Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego zgodnie z umowami mają trzy dni na usunięcie awarii. Może jednak zdarzyć się tak, że pewnych usterek nie da się naprawić w takim czasie. Resort chce zabezpieczyć zdających przed taką sytuacją.

Jak tłumaczy Jarmuziewicz, papierowy obieg dokumentów pomiędzy starostwami a WORD-ami ma zostać wprowadzony jako rozwiązanie awaryjne. Będzie wykorzystany jedynie w przypadku przedłużających się awarii systemu komputerowego.

- Chcemy im dać narzędzie, niech sobie leży w skrzynce narzędziowej, a jak będą potrzebowali to skorzystają - mówi wiceminister transportu.

Nowy system elektronicznego obiegu dokumentów pomiędzy starostwami a WORD-ami wprowadzono 19 stycznia, razem z nowymi zasadami zdawania na prawo jazdy. Jednak system nie wszędzie działa, bo starostwa mają problemy z połączeniem z ośrodkami. Spośród 49 WORD-ów tylko 15 ma podpisane umowy z Państwową Wytwórnią Papierów Wartościowych, która zajmuje się wydawaniem praw jazdy i stworzyła system informatyczny dla starostw. Pozostałe 34 ośrodki podpisały umowy z drugim dostawcą systemu - Instytutem Transportu Samochodowego. Ten jednak nie jest kompatybilny i przez to większość WORD-ów nie może połączyć się ze starostwami.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: resort transportu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy