To miała być zwykła kontrola drogowa. Skończyła się w Sądzie Najwyższym
Kiedy kandydat na kierowcę staje się kierowcą? Czy wystarczy do tego zdanie egzaminu czy też może konieczny jest fizyczny odbiór blankietu prawa jazdy? Taką właśnie sprawą, na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich, zajmował się ostatnio Sąd Najwyższy.
Cała historia zaczęła się 9 września 2022 roku, gdy policjanci zatrzymali do kontroli kierującą samochodem, która miała zdany egzamin, ale nie odebrała jeszcze dokumentu. Policjanci uznali, że kobieta popełniła wykroczenie polegające na prowadzeniu samochodu bez uprawnień. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 zł.
Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego, który 5 października 2022 roku uznał kobietę winną jazdy bez uprawnień i ukarał grzywną w wysokości 1500 zł, dodatkowo orzekając zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na 8 miesięcy. Wyrok wydano w trybie nakazowym, opierając się wyłącznie na materiałach policji. Gdy sąd obraduje w tym trybie obwiniony nie jest nawet informowany o rozprawie.
To normalna procedura. Wyrok jest przysyłany listem polecony, a obwiniony ma prawo do złożenia sprzeciwu. Wówczas sprawą ponownie zajmuje się sąd, już w normalnym trybie, a obwiniony jest wzywany na rozprawę, ma prawo się bronić i przedstawić własną wersję.
Kobieta jednak sprzeciwu nie złożyła w wymaganym terminie, przez co wyrok stał się prawomocny.
Kierująca próbowała się ratować, wynajmując adwokata, który złożył do Sądu Okręgowego wniosek o wznowienie postępowania, sąd do tego wniosku się nie przychylił. Co ciekawe jednak, sąd ustalił, że ukarana odebrała prawo jazdy 27 września 2022 r. i w tym dniu dane przekazano do Centralnej Ewidencji Kierowców. Natomiast decyzja administracyjna przyznająca uprawnienie do prowadzenia pojazdów kategorii B została wydana 9 września 2022 roku, a więc w dniu, w którym kobieta została zatrzymana do kontroli.
Ostatecznie sprawa trafiła do Rzecznika Praw Obywatelskich, który uznał że Sąd Rejonowy w tym konkretnym przypadku w ogóle nie powinien przeprowadzać pierwszej rozprawy z trybie nakazowym, ponieważ ten tryb dotyczy wyłącznie prostych, nie budzących wątpliwości spraw. A tym razem tak nie było, bowiem w protokole przesłuchania przez policję, z 15 września 2022 r. obwiniona wyjaśniała, że zdała egzamin na prawo jazdy 18 sierpnia 2022 r. i była przekonana, że ma już uprawnienia do kierowania pojazdem - skoro posiadanie przy sobie dokumentu prawa jazdy nie jest wymagane.
RPO uznał, że w takiej sytuacji sprawa powinna zostać skierowana na rozprawę celem wyjaśnienia, kiedy wydano decyzję administracyjną przyznającą uprawnienia do kierowania pojazdami. Okoliczność tę ustalił dopiero Sąd Okręgowy w postępowaniu wznowieniowym.
RPO powołał się na wcześniejsze wyroki Sądu Najwyższego, który już wskazał, że:
W uzasadnieniu innego wyroku Sąd Najwyższy pisał:
RPO uznał więc, że błędne jest stanowisko, że uprawnienia do kierowania nabywa się z dniem pozytywnego zdania egzaminu na prawo jazdy, czy w momencie fizycznego odbioru dokumentu z urzędu, czy też z dniem wpisania do ewidencji kierowców. W jego ocenie, uprawnienie to nabywa się z datą wydania przez starostę decyzji administracyjnej przyznającej te uprawnienia, zaś fizyczny odbiór dokumentu jest tylko czynnością materialno-techniczną i nie ma znaczenia.
Według RPO prawa jazdy, pozwolenie, karta motorowerowa i karta rowerowa nie są dokumentami uprawniającymi do prowadzenia, lecz dokumentami stwierdzającymi takie uprawnienia. Samo uprawnienie przyznaje się w formie decyzji, a prawo jazdy lub inny dokument odzwierciedla treść tej decyzji.
RPO uznał, że obwiniona, zgodnie z decyzją administracyjną, miała uprawnienia do prowadzenia pojazdów kategorii B od od 9 września 2022 r., (na dokumencie prawa jazdy jako data wydania widnieje 9 września 2022 r.), a więc miała je w dniu kontroli. Ponieważ jednak nie odebrała blankietu prawa jazdy, nie mogła go okazać funkcjonariuszom. Jednak, zgodnie z nowelizacją art. 38 ustawy Prawo o ruchu drogowym, dokonaną 14 sierpnia 2020 r., od 5 grudnia 2020 r. kierujący pojazdem nie ma już obowiązku posiadania przy sobie blankietu prawa jazdy.
Kasacja w sprawie wyroku, z powyższym uzasadnieniem, została kierowana przez RPO do Sądu Najwyższego. SN przychylił się do stanowiska RPO. W uzasadnieniu wyroku czytamy:
W tym stanie rzeczy, sąd zobowiązany był skierować sprawę na rozprawę, przesłuchać obwinioną, a nade wszystko przeprowadzić postępowanie dowodowe zmierzające do ustalenia, na jakim etapie jest postępowanie administracyjne w przedmiocie wydania ww. prawa jazdy. Ustalenia w tej sferze były bowiem niezbędne do stwierdzenia, czy obwiniona wyczerpała swoim zachowaniem znamiona zarzucanego jej wykroczenia, a jeśli tak, czy było ono zachowaniem społecznie szkodliwym. Czyn, który jest pozbawiony społecznej szkodliwości nie stanowi wszak wykroczenia (arg. ex. art. 1 § 1 k.w.).
W efekcie SN uchylił wyrok nakazowy i przekazał sprawę do Sądu Rejonowego do ponownego rozpatrzenia.
W sierpniu 2023 roku w aplikacji mObywatel pojawiła się nowa funkcja: Tymczasowe Prawo Jazdy. Dzięki temu rozwiązaniu osoba, która zda egzamin może od razu wsiadać za kierownicę. Tymczasowy dokument uprawnia do prowadzenia samochodu do czasu odebrania blankietu prawa jazdy.