192 razy zdawał na "prawko". Nie zdał!

Gdyby zapytać przeciętnego kierowcę o największe traumy, jakie przeżył za kierownicą, większość bez zastanowienia wskazałaby pewnie... egzamin na prawo jazdy. Najczęściej chodzi o sprawdzian praktyczny, ale okazuje się, że zaliczenie teorii również stanowić może nie lada problem!

Najlepiej przekonał się o tym pewien mężczyzna z Piotrkowa Trybunalskiego, który do egzaminu teoretycznego podchodził już - uwaga - 192 razy! I nie jest to jego ostatnie słowo, bowiem wszystkie dotychczasowe próby zakończyły się fiaskiem!

Jak informuje "TVP3 Łódź", 50-latek jest niekwestionowanym "liderem" lokalnego WORDu. Pozostali pechowcy-rekordziści mają na swoim koncie "zaledwie" po 30-40 podejść do teorii. 50-letni mężczyzna stara się zaliczyć egzamin teoretyczny na prawo jazdy już od 17 lat! Pierwszy raz pojawił się w lokalnym WORDzie jako 33-latek...

Reklama

Co ciekawe, w Polsce nie ma żadnego przepisu, który określałby maksymalną liczbę podejść do egzaminu na prawo jazdy. Limitem jest tutaj wyłącznie własny upór i... zapas gotówki. Niezachwiana chęć zdobycia upragnionego dokumentu kosztowała już rekordzistę z Piotrkowa Trybunalskiego blisko 6 tys. zł. To oczywiście mocno szacunkowa wartość, bowiem na przestrzeni minionych 17 lat cenniki WORDów kilkukrotnie ulegały zmianom...

Przypominamy, że w całym ubiegły roku wydano w Polsce 751 680 praw jazdy. Liczba ta obejmuje jednak wszystkie wystawione dokumenty, również te, które wymagały np. zmiany danych. Biorąc pod uwagę osoby, które uzyskały uprawnienia do prowadzenia po raz pierwszy, nowych praw jazdy było nieco ponad 293 tysiące. Co zaskakujące - wśród "świeżo upieczonych" kierowców więcej było pań (148 326) niż panów (144 516)!

192 egzaminy praktyczne to nie jedyne polskie rekordy związane z prawem jazdy. W ubiegłym roku informowaliśmy, że pewien kierowca czasowo rozstawał się z prawem jazdy aż 12 razy. Trzem osobom starosta zatrzymywał prawo jazdy dziewięciokrotnie. Trzynaście osób traciło dokument ośmiokrotnie, a aż 46 osób - siedmiokrotnie!

Za niechlubne statystyki w największej mierze odpowiada alkohol. Kierowców, którzy już trzykrotnie tracili "prawko" za jazdę "pod wpływem" jest w naszym kraju... grubo ponad 2,2 tysiąca! Przytaczane dane dotyczą całego okresu funkcjonowania Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, której działalność rozpoczęła się w roku 2007.

Przytaczane dane wystawiają "piękne" świadectwo polskiemu systemowi sprawiedliwości. Przykładowo aż 130 kierowców traciło prawo jazdy za jazdę po alkoholu (lub po spożyciu innych środków odurzających) już... czterokrotnie! Najwyraźniej sędziowie rozpatrujący sprawy szczerze wierzą w ich mocne postanowienie poprawy...
Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy