Zatrzymałeś się tylko raz przy znaku STOP? Policja nałoży mandat
Wielu kierowców nie stosuje się do znaku STOP, który oznacza konieczność bezwzględnego zatrzymania się. Policja uznaje to za poważne wykroczenie i kontroluje miejsca, w których takie zachowania zdarzają się nagminnie. W walce z kierowcami łamiącymi przepisy, wykorzystuje się specjalne drony. Nie umknie im nawet najdrobniejsze uchybienie.

Spis treści:
STOP to jeden z tych znaków, z których znaczeniem raczej ciężko dyskutować. Czerwona, ośmiokątna tarcza z wyraźnym napisem na środku nie daje się nie zauważyć. Na jego widok kierowcy powinni wcisnąć hamulec do końca, zatrzymać pojazd, upewnić się, że przejazd będzie bezpieczny, po czym kontynuować dalszą jazdę. Wydaje się to oczywiste, a jednak wielu posiadaczy prawa jazdy ma problem ze stosowaniem się do tego znaku.
Jak nie ma policji, to można jechać? Uważaj na drony!
Drony policyjne okazują się idealnym narzędziem do walki z nieposłusznymi kierowcami. Mogą obserwować najbardziej newralgiczne skrzyżowania z dużej odległości, uwieczniając wykroczenia popełniane przez kierowców. W wielu przypadkach prowadzący nie mają nawet pojęcia o tym, że są obserwowani. Dowiadują się o tym dopiero w momencie, gdy policjant nakazuje im się zatrzymać do kontroli.
Dobra jakość nagrań, szczegóły pozwalające zidentyfikować samochód i wyraźny napis "stop" przed linią bezwzględnego zatrzymania, to argumenty z którymi ciężko dyskutować. W takiej sytuacji policjant bez chwili zwątpienia wystawi wysoki mandat.
Gdzie i kiedy zatrzymać się na znaku STOP?
Każdy kierowca powinien wiedzieć, że bez względu na porę dnia i widoczność na skrzyżowaniu, widząc znak B-20 (STOP) musi się zatrzymać. Zgodnie z prawną definicją znaku STOP, oznacza on zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem, a także obowiązek ustąpienia pierwszeństwa kierującym poruszającym się tą drogą. Czasami stosowanie się do tego znaku, będzie wiązało się z koniecznością kilkukrotnego zatrzymania pojazdu, o czym również wielu nie ma pojęcia.
Miejsce zatrzymania zależy od tego, czy na skrzyżowaniu znajduje się znak P-12 (linia bezwzględnego zatrzymania się). Jeśli go nie ma, to kierowca musi zatrzymać samochód w miejscu, gdzie jest dobra widoczność na skrzyżowanie. Podobne restrykcje dotyczą przejazdów kolejowych, na których umieszczono znaki B-20. W ich przypadku linię zatrzymania się wyznacza znak G-4 (krzyż świętego Andrzeja).
Na jak długo trzeba się zatrzymać na znaku STOP?
Przepisy nie informują o tym, jak długo trzeba stać na linii bezwzględnego zatrzymania za znakiem STOP. Kierowca musi się jedynie całkowicie zatrzymać, a także upewnić, że nic nie zbliża się do skrzyżowania, a kontynuowanie jazdy będzie bezpieczne. Dopiero wykonanie tych dwóch czynności pozwala kontynuować jazdę. Oznacza to, że przypadku powolnego dojazdu do skrzyżowania z rozglądaniem się, w których maszyna nie staje w miejscu, są interpretowane przez policję, jako złamanie przepisów.
Ile razy trzeba zatrzymać się na znaku STOP?
Jakkolwiek uciążliwe by się to nie wydawało, obecność znaku stop powinna kojarzyć się z koniecznością całkowitego zatrzymania pojazdu na chwilę. Co ciekawe, musi to nastąpić w momencie, gdy nasz samochód znajdował się będzie w pierwszej kolejności do przejazdu. W praktyce zatrzymanie się za innym samochodem, który zatrzymał się na linii P-12, nie będzie oznaczać, że mamy ten obowiązek odhaczony. Gdy pojazd ruszy, nie możemy pojechać za nim tylko, zatrzymać się po raz kolejny by upewnić się, że przejazd będzie bezpieczny. Policjant nie przyjmie tłumaczeń o tym, że "z drugiego miejsca" również mieliśmy dobrą widoczność.
Mandat za zignorowanie znaku STOP
Jak już wspomniano na początku artykułu, niestosowanie się do znaku B-20, często uznawane jest przez policję za poważne wykroczenie. Oznacza to, że raczej nie ma co liczyć na taryfę ulgową podczas postępowania mandatowego. Mając bezpośrednie dowody na to, że popełniliśmy wykroczenie, policjanci nierzadko sięgają po najwyższą stawkę mandatu, dostępną w taryfikatorze. Zgodnie z obowiązującym prawem, za niezatrzymanie się na "STOP-ie", grozi 300 zł mandatu. Dla wielu kierowców znacznie dotkliwsze mogą okazać się punkty karne. Zgodnie z taryfikatorem, można ich otrzymać aż osiem. Trzy przeoczenia na skrzyżowaniu ze znakiem stop, oznaczały będą konieczność pożegnania się z prawem jazdy.