Policja zagląda do auta i zadaje jedno pytanie. Nie wiesz, to płacisz
Od października aż do końca roku trwają zintensyfikowane działania policji, mające na celu podniesienie bezpieczeństwa na drogach. Kontrole koncentrują się przede wszystkim na oświetleniu pojazdów, warto jednak pamiętać, że niezależnie od powodu zatrzymania funkcjonariusz może sprawdzić obowiązkowe wyposażenie samochodu. Brak wiedzy w tym zakresie może skutkować wysokim mandatem.

W skrócie
- Policja prowadzi wzmożone kontrole drogowe, sprawdzając oświetlenie i obowiązkowe wyposażenie samochodów.
- Brak wiedzy o wymaganych przedmiotach lub ich nieprawidłowe przewożenie grozi wysokimi mandatami.
- Nie wszyscy kierowcy wiedzą, że apteczka i kamizelka odblaskowa nie są obowiązkowe w Polsce.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Od 25 października 2025 roku trwa coroczna akcja "Twoje światła - nasze bezpieczeństwo". W jej ramach kierowcy mogą spodziewać się zintensyfikowanych kontroli policji na drogach. Warto pamiętać, że podczas zatrzymania funkcjonariusze nie ograniczają się wyłącznie do sprawdzenia stanu oświetlenia pojazdu - mogą również ocenić ogólny stan techniczny auta oraz jego obowiązkowe wyposażenie.
Bez względu na powód zatrzymania - czy jest to przekroczenie prędkości, brak prawidłowego oświetlenia, czy kontrola trzeźwości - policjanci mogą sprawdzić, czy samochód posiada wszystkie wymagane przepisami elementy i zadać kierowcy pytania dotyczące wyposażenia.
Te rzeczy musisz mieć w aucie. Bez nich nie wsiadaj za kółko
A polskie przepisy jasno precyzują, jakie elementy wyposażenia muszą znajdować się w pojeździe, aby był zgodny z prawem. Do obowiązkowych przedmiotów należą gaśnica, trójkąt ostrzegawczy oraz prawidłowo zamontowane i czytelne tablice rejestracyjne. Gaśnica, typu BC lub ABC o pojemności minimum 1 kg, służy do wstępnego gaszenia zarodka pożaru w samochodzie. Trójkąt ostrzegawczy wykorzystywany jest do sygnalizowania awarii lub wypadku, ostrzegając innych uczestników ruchu. Dlatego kierowcy podczas kontroli powinni być gotowi na pytania o obecność tych elementów w pojeździe.

Nie umiesz odpowiedzieć policjantowi? Będzie mandat
Co więcej, kierowca nie tylko musi wiedzieć, czy jego samochód posiada niezbędne wyposażenie, ale również powinien znać jego lokalizację i zadbać o prawidłowy sposób transportu. Niewłaściwie zamocowana gaśnica może stanowić zagrożenie dla pasażerów, zwłaszcza podczas gwałtownego hamowania lub wypadku. Za nieprawidłowe przewożenie gaśnicy policjant może nałożyć mandat w wysokości 200 zł, powołując się na przepisy dotyczące używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osób znajdujących się wewnątrz lub na zewnątrz auta.
To jednak nie koniec możliwych kar finansowych. Brak gaśnicy lub niewiedza kierowcy o jej lokalizacji w pojeździe może skutkować nałożeniem mandatu w wysokości od 20 do nawet 3 tys. zł. Podstawą do jego nałożenia jest artykuł 97 Kodeksu wykroczeń, który odnosi się do naruszenia przepisów dotyczących bezpieczeństwa lub porządku w ruchu drogowym. Warto jednak podkreślić, że maksymalna kwota mandatu jest stosowana wyjątkowo rzadko.
Apteczka i kamizelka odblaskowa. Muszą być, czy nie?
Niektórzy kierowcy uważają, że w wyposażeniu samochodu powinna znajdować się apteczka pierwszej pomocy oraz kamizelka odblaskowa. Choć przepisy wielu państw nakazują ich obecność w pojeździe, w Polsce nie są one obowiązkowe w standardowych autach.
Apteczka wymagana jest jedynie w niektórych typach pojazdów, takich jak taksówki czy samochody transportu zbiorowego. Mimo braku obowiązku coraz więcej kierowców decyduje się na jej posiadanie, zdając sobie sprawę, jak przydatna może być w przypadku wypadku lub nagłego zdarzenia na drodze.









