Najpierw egzamin, potem nauka jazdy... Nie odwrotnie

Zdecydowanie za wcześnie na jazdę po drodze publicznej zdecydował się 17-latek, który nie mając uprawnień - pod okiem swojego ojca - "szlifował" umiejętności za kierownicą.

Nauka jazdy nie skończyła się dobrze
Nauka jazdy nie skończyła się dobrzePiotr JędzuraReporter

Policjanci niedaleko Głuchołaz (opolskie), zatrzymali do kontroli mercedesa, którym jechali obaj mężczyźni. Sprawę niedoszłego kierowcy oraz jego ojca funkcjonariusze skierują teraz do sądu.

W niedzielne popołudnie policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego nyskiej komendy pełnili służbę na terenie gminy Głuchołazy. Około godziny 16:00 zatrzymali do kontroli mercedesa. Za kierowca auta zobaczyli młodego mężczyznę. Okazało się, że kierowca dopiero uczy się jeździć. 17-latek pod okiem siedzącego obok ojca "szlifował" swoje umiejętności na drodze.

Policjanci zakończyli tę "naukę jazdy" skierowaniem wobec obu mężczyzn wniosku o ukaranie do sądu. Grozi im teraz wysoka grzywna. 17-latek odpowie za kierowanie bez uprawnień, a jego ojciec za to, że do tego dopuścił.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas