Wyjątkowo bezczelna, nowa metoda kradzieży samochodów. Ostrzeżenie z Niemiec
Niemieckie media ostrzegają przed zagrożeniem nową falą kradzieży samochodów. W ubiegłym roku liczba takich zdarzeń w Niemczech wzrosła o rekordowe 30 procent. Coraz popularniejsza jest nowa, określana mianem "wyjątkowo bezczelnej", metoda kradzieży o nazwie "homejacking".
Niemiecki Federalny Urząd Kryminalny (BKA) przedstawił szczegółowy raport na temat kradzieży pojazdów w Niemczech podsumowujący cały ubiegły rok. Zgłoszono ponad 40,3 tysiąca takich przestępstw, co stanowi wzrost o ponad 30 procent w stosunku do roku 2021. Ustalono, że 14 611 samochodów uznano za "trwale utracone" (gdy śledztwo nie doprowadziło do odzyskania pojazdu i wykluczono możliwość fałszywego zgłoszenia, na przykład w celu wyłudzenia odszkodowania) - to o 19,6 procent więcej niż w poprzednim roku.
BKA zwraca uwagę, że za zdecydowaną większość kradzieży odpowiadają grupy zorganizowane.
W swoim sprawozdaniu, Federalny Urząd Kryminalny zwraca uwagę na nowe zagrożenia, takie jak metoda kradzieży nazywana "homejackingiem". Metoda ta polega na włamaniu się przestępców do domu lub mieszkania właściciela pojazdu w celu zdobycia kluczyków i dokumentów samochodowych, co umożliwi im kradzież samochodu. W przeciwieństwie do tradycyjnych metod kradzieży samochodów, gdzie złodzieje próbują włamać się bezpośrednio do pojazdu lub obejść systemy zabezpieczające, homejacking obejmuje bezpośrednie włamanie się do domostwa właściciela.
W niektórych przypadkach, przestępcy mogą używać przemocy lub groźby przemocy wobec mieszkańców, aby zmusić ich do wydania kluczyków i dokumentów. Metoda ta może być szczególnie niebezpieczna, gdyż naraża ofiary na bezpośrednie zagrożenie ze strony przestępców.
Sprawozdanie wspomina o "wędrujących grupach przestępczych", które w ciągu jednej nocy popełniają liczne przestępstwa na ograniczonych obszarach. Termin "małe obszary" można rozumieć nie jako dzielnice, ale konkretnych ulic, a nawet klatki schodowe.
Homejacking, stosują również złodzieje samochodów działający w Polsce. Lekceważenie zagrożenia może słono kosztować, zwłaszcza jeśli jesteśmy posiadaczem jednego z najpopularniejszych wśród złodziei modeli. W Polsce największym "wzięciem" wśród amatorów cudzej własności cieszą się obecnie pojazdy marek azjatyckich - Toyoty, Mazdy, Kie i Hyundaie. Złodzieje upatrują sobie samochody, śledzą ich właścicieli i czekają na sprzyjającą okazję.
Część zabezpieczeń przed taką kradzieżą obejmuje podjęcie środków ostrożności, takich jak zamykanie drzwi na klucz, zainstalowanie systemów alarmowych, oraz przechowywanie kluczyków i dokumentów w mniej oczywistych miejscach, z dala od wejść i okien, aby utrudnić złodziejom dostęp do nich.
