Wciskasz "bułkę" i parkujesz bez opłaty. Ten trik działa w wielu miastach

Strefy płatnego parkowania w polskich miastach są stopniowo rozszerzane, a w wielu z nich samorządy decydują się dodatkowo na podwyżki opłat. Kierowcy, niestety, niewiele mogą z tym zrobić, chyba że przypadkiem natrafią na tajemniczy "przycisk bułka" na parkometrze.

Wciskasz "bułkę" i parkujesz bez opłaty. Ten trik działa w wielu miastach
Wciskasz "bułkę" i parkujesz bez opłaty. Ten trik działa w wielu miastach123RF/PICSEL

Wiele miast sukcesywnie rozszerza strefy płatnego parkowania, nierzadko podnosząc przy tym opłaty za postój. Według władz zmiany te mają na celu skłonienie jak największej liczby osób do korzystania z alternatywnych form transportu, takich jak rowery czy komunikacja miejska. Niestety, bywają sytuacje, kiedy potrzebujemy pojechać do centrum miasta, a transport publiczny nie jest wystarczającym rozwiązaniem. Co wtedy?

Przycisk "bułka" pozwala na darmowe parkowanie

Na wyciąganie kolejnych opłat od kierowców niewiele można poradzić. Można jedynie zrezygnować z jazdy samochodem, albo skorzystać ze sprytnych rozwiązań, które pomogą ograniczyć koszty parkowania w centrum. Jednym z takich rozwiązań jest tzw. przycisk "bułka". Po jego wciśnięciu kierowca otrzymuje bilet, który pozwala na darmowe parkowanie przez krótki czas – zazwyczaj 15-20 minut.

Rozwiązanie to od lat funkcjonuje m.in. w niemieckich miastach i pozwala na darmowe parkowanie w celu załatwienia szybkiej sprawy – np. wyskoczenia do sklepu lub krótkiej wizyty w banku, lub urzędzie. W Polsce "przycisk bułka" nie zdobył jeszcze dużej popularności, choć przez pewien czas można było spotkać tę funkcjonalność w niektórych mniejszych miejscowościach. Jego odpowiednikiem są jednak oferty niektórych sklepów, które posiadają własne parkingi w zatłoczonych częściach miast.

W Polsce "przycisk bułka" nie zdobył jeszcze dużej popularności. Istnieje jednak jego odpowiednik.Wojciech Strozyk/REPORTEREast News

Darmowe parkowanie pod sklepami. Trzeba pamiętać o jednym

Chodzi o ustawienie parkometrów w taki sposób, że opłaty za parkowanie są pobierane dopiero po określonym czasie. Dzięki temu klient danego sklepu ma możliwość skorzystać z jego oferty przy jednoczesnym darmowym parkowaniu. Oczywiście jeśli osoba przekroczy dozwolony czas, parkometr zacznie naliczać normalną opłatę.

Aby skorzystać z bezpłatnego parkowania, należy pobrać bilet. Dzięki temu osoby zarządzające parkingiem mają pewność, że nikt nie nadużywa tego rozwiązania i nie zostawia pojazdu na dłużej, niż jest to konieczne, by załatwić sprawy, takie jak zakupy.

Kara za brak opłaty w strefie płatnego parkowania

Jeśli zapomnimy opłacić bilet parkingowy w parkometrze lub przekroczymy czas parkowania, możemy zostać ukarani. Warto jednak zaznaczyć, że brak biletu parkingowego w strefie płatnego parkowania nie skutkuje od razu mandatem. Takie naruszenie regulaminu strefy wiąże się jednak z nałożeniem tzw. opłaty dodatkowej.

Wysokość opłaty dodatkowej zależy od decyzji samorządu. Kiedyś kierowcy musieli liczyć się z opłatą w wysokości 50 zł za brak biletu, ale obecnie coraz częściej wynosi ona 250 zł. W Warszawie, zgodnie z informacjami od ZDM, kara za brak biletu wynosi aż 300 zł. Jeśli jednak opłacimy ją w ciągu 7 dni od jej wystawienia, kwota zostanie pomniejszona do 200 zł.

Wjechała na ekspresówkę "pod prąd". Odpowie przed sądemPolicjaPolicja