Używany VW Passat. Król polskich dróg

Gdyby zapytać przypadkowego przechodnia o aktualnego "króla polskich dróg", większość bez namysłu odpowiedziałaby: Volkswagen Passat.

VW Passat B6
VW Passat B6Informacja prasowa (moto)

Tylko w ubiegłym roku, w ramach tzw. "prywatnego importu", na naszych ulicach przybyło ponad 21 tys. używanych Passatów. Był to czwarty (po Audi A4, Volkswagenie Golfie i Oplu Astrze) najchętniej sprowadzany samochód w ogóle i najczęściej kupowany przez rodaków reprezentant segmentu D.

Średni wiek sprowadzanego pojazdu (11 lat i 8 miesięcy) wskazuje, że największym zainteresowaniem cieszą się wśród nabywców roczniki 2005-2006. Oznacza to, że w centrum zainteresowań rodaków są obecnie dwie generacje sprzedażowego hitu z Wolfsburga: Passat B5 FL (2000-2005) i jego następca Passat B6 (2005-2010).

Ceny Passata B5 FL startują od około 5 tys. zł. Za taką kwotę otrzymamy mocno wyeksploatowany egzemplarz, często po - mniej lub bardziej widocznych - naprawach blacharsko-lakierniczych i z kwalifikującym się do remontu zawieszeniem. To pięta achillesowa tej generacji. Na każde z przednich kół przypadają aż po cztery aluminiowe wahacze. Kompletny remont przedniej osi w oparciu o dobrej klasy zamienniki pochłonie co najmniej 1500 zł.

Szanse na zakup Passata B5 FL we względnie dobrej kondycji dają kwoty rzędu 7,5-10 tys. zł. W tym zakresie trafiają się niekiedy zadbane egzemplarze (często od miłośników marki) z legendarnym już silnikiem 1,9 l TDI. Fani LPG śmiało decydować się mogą na benzynowe 1,6 l, 1,8 l Turbo czy 2,0 l. Wszystkie uchodzą za trwałe i (za wyjątkiem 1,8 l T) tanie w naprawach. Najgorsza opinia przylgnęła do wysokoprężnego 2,5 l TDI cierpiącego chociażby z powodu wycierających się wałków rozrządu (obecnie naprawa może się już okazać nieopłacalna).

VW Passat B6Informacja prasowa (moto)

Kłopotów z drogim w serwisowaniu zawieszeniem przedniej osi uniknąć można, jeśli zdecydujemy się na Passata B6. W tym przypadku zrezygnowano z układu wielowahaczowego na rzecz klasycznych kolumn McPhersona. Niestety ceny tego modelu startują od około 15-17 tys. zł, a zadbane egzemplarze potrafią kosztować zdecydowanie więcej. Problem w tym, że tańsze w naprawach zawieszenie to tylko jedna strona modelu. Drugą są usterkowe i raczej drogie w naprawach jednostki napędowe. W Passacie B6 powszechnie występował owiany złą sławą silnik 2,0 l TDI z pompowtryskiwaczami. Jednostka "wsławiła się" m.in. problemami z trwałością głowic (osiadanie, pękanie) czy napędu pompy oleju. Nie lepiej było również z benzynowymi, turbodoładowanymi jednostkami: 1,4 l TSI (122 KM) i 1,8 l TSI (160 KM). W obu nagminnie dochodziło do rozciągania się łańcuchów rozrządu. W pechowych egzemplarzach zdarzały się też usterki pierścieni, a nawet pękanie tłoków.

VW Passat B5 FLInformacja prasowa (moto)

Mimo wielu jakościowych wpadek, Polacy nie zrazili się do niemieckiego reprezentanta segmentu D, co doskonale odzwierciedlają ceny modelu. Najdroższe egzemplarze Passata B6 z 2006 roku wyceniane są nawet na 25-27 tys. zł!

A jakie jest Twoje zdanie o używanym Volkswagenie Passacie? Masz lub miałeś takie auto? Jak je wspominasz? Podziel się z nami swoją opinią!

PR

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas