Typowe błędy jakie kierowcy robią na myjniach. Złe użycie lancy to tylko początek
Korzystanie z myjni bezdotykowej wydaje się proste - wrzucamy intersującą nas kwotę i wybieramy po kolei przygotowane programy. Czasami, na niektórych stacjach, musimy zmienić lancę na szczotkę, ale wszystko jest dokładnie opisane. Tymczasem błędów na takiej myjni popełnić można wiele. W najlepszym wypadku niedokładnie umyjemy auto. W najgorszym - uszkodzimy lakier. Wyjaśniamy, jak prawidłowo myć auto na myjni bezdotykowej.
Spis treści:
- Najczęściej popełniane błędy na myjni
- Niewłaściwe korzystanie z aktywnej piany
- Trzymanie lancy zbyt blisko auta i punktowe kierowanie strumienia wody
- Złe używanie lancy i kierowanie strumienia wody pod złym kątem
- Korzystanie ze szczotek i plastikowych ściągaczek do wody
- Niewłaściwe osuszanie samochodu po wyjechaniu z myjni
- Nie myj samochodu na pełnym słońcu
- Używanie niewłaściwych preparatów
Najczęściej popełniane błędy na myjni
Nie wszyscy kierowcy chcą korzystać z myjni automatycznych, obawiając się ich niekorzystnego wpływu na lakier samochodu. Wybierają więc myjnie bezdowykowe, jako bezpieczniejszą opcję. Tymczasem one również niosą ze sobą ryzyko uszkodzenia powierzchni lakierniczej i to przez samego właściciela auta. Jak uniknąć takiej sytuacji?
Niewłaściwe korzystanie z aktywnej piany
Nie wszystkie myjnie bezdotykowe dają możliwość skorzystania z aktywnej piany, ale jeśli taka jest, nie warto jej pomijać. Trzeba jednak pamiętać, że na takich myjniach chemia jest zwykle niestabilna, rozwodniona i mocno odbiega jakością od produktów stosowanych w auto detailingu. Tym ważniejsze jest odpowiednie z niej korzystanie.
Wbrew pozorom nakładanie aktywnej piany od góry do dołu nie jest zalecane. Szybciej wtedy spływa i tworzy brudne zacieki. W ten sposób można też łatwo pominąć niektóre miejsca. Przez to nie umyjemy dokładnie samochodu. Dlatego pianę powinno się nakładać od dołu do góry nadwozia - od najbardziej zabrudzonych miejsc, takich jak progi, nadkola i koła. Stopniowo przechodzimy wtedy długimi, poziomymi ruchami lancy aplikującej chemię wzdłuż linii samochodu.
Trzymanie lancy zbyt blisko auta i punktowe kierowanie strumienia wody
Jeśli nasze auto ma jakieś punktowe zabrudzenia, na przykład owady lub ptasie odchody, wiele osób próbuje pozbyć się ich szybko, kierując na nie mocny strumień z lancy. Najczęściej z bliskiej odległości. To bardzo poważny błąd, ponieważ jest to mało skuteczne, za to bardzo szkodliwe dla lakieru.
Poważniejsze, zaschnięte zabrudzenia powinny najpierw odmoknąć pod wpływem aktywnej piany lub programu określanego jako "mycie wstępne". Dopiero po kilku minutach od aplikacji chemii można je spłukać czystą wodą. Czasami może być konieczne użycie dodatkowej chemii, która rozpuści takie zabrudzenia. Najlepiej wcześniej zaaplikować odpowiednie środki, a na myjni jedynie je spłukać.
Złe używanie lancy i kierowanie strumienia wody pod złym kątem
Podczas spłukiwania samochodu, czy to po aktywnej pianie czy myciu wstępnym, powinniśmy unikać kierowania lancy z wodą prostopadle w stosunku do lakieru samochodu. W ten sposób tylko rozchlapiemy zabrudzenia i chemię na spłukane elementy.
Najlepsze rezultaty podczas mycia samochodu można osiągnąć kierując strumień wody pod kątem 45 stopni. Wystarczy stanąć delikatnie z boku i spłukiwać samochód od góry do dołu, żeby woda mogła swobodnie spływać. To najbardziej optymalna metoda, a do tego bezpieczna dla lakieru.
Korzystanie ze szczotek i plastikowych ściągaczek do wody
Czasami zabrudzenia samochodu nie chcą spłynąć tylko pod wpływem strumienia wody ze środkami myjącymi i niezbędne wydaje się czyszczenie mechaniczne. Wiele myjni oferuje szczotki, z których cały czas sączy się piana. Takie mycie na mokro miękką szczotką wydaje się bezpieczne, ale często takie nie jest. Często są one brudne, a wielu kierowców nie stosuje się do zaleceń i myje nimi koła, nadkola czy felgi. W ten sposób we włosiu szczotki gromadzi się piach oraz inne twarde zabrudzenia, które później mogą uszkodzić lakier. Nie będą do widoczne rysy, ale mikrozarysowania, osłabiające strukturę lakieru.
Jeszcze bardziej nierozsądne jest korzystanie ze ściągaczek służących do odprowadzenia wody z powierzchni szyb. Niektórzy kierowcy próbują ściągać nimi wodę z nadwozia samochodu. Nie trzeba dodawać, że to najszybsza droga do rysowania lakieru na samochodzie.
Niewłaściwe osuszanie samochodu po wyjechaniu z myjni
Kiedy umyliśmy auto, wyjeżdżamy z myjni i jedziemy do domu, prawda? To niestety najkrótsza droga, żeby ponownie zabrudzić samochód. Do mokrej karoserii bardzo szybko przyklei się kurz, pył oraz inne zanieczyszczenia. Dlatego warto na sam koniec mycia wybrać program nazywany często "nabłyszczanie" lub "nabłyszczanie-osuszanie". Jak dalsze polewanie auta może je wysuszyć? Otóż znajdują się w niej środki hydrofobowe.
Dzięki temu po wyjeździe z myjni woda bardzo szybko spłynie z nadwozia sama pod wpływem pędu powietrza. Jeśli chcemy mieć pewność, że po wyschnięciu samochodu na nadwoziu nie pojawią się białe plamki, warto przetrzeć samochód specjalnym ręcznikiem z mikrofibry.
Nie myj samochodu na pełnym słońcu
Jeśli chcemy skutecznie umyć samochód, nie powinniśmy tego robić bezpośrednio na największym słońcu podczas letnich upałów. Zanim zdążymy zaaplikować chemię na całym nadwoziu, to palące słońce bardzo szybko sprawi, że kosmetyki odparują i pozostawią zacieki. W niektórych przypadkach agresywna chemia samochodowa w połączeniu z intensywnym słońcem może doprowadzić do powstania przebarwień.
Używanie niewłaściwych preparatów
Niektórzy kierowcy wolą myć samochód we własnym zakresie, używając często środków czyszczących używanych w domu. To poważy błąd. Nawet zwykły płyn do naczyń może być zbyt mocny dla lakieru samochodowego i doprowadzić do powstania przebarwień czy zmatowień na lakierze. Oprócz tego może zmyć nałożone na lakier zabezpieczenia. Dlatego zawsze warto sięgać po kosmetyki przeznaczone do samochodów - tylko wtedy będziemy mieli pewność, że są one bezpieczne.
***