Sam zamontuj światła do jazdy dziennej

Korzystając z podstawowych narzędzi można samemu zamontować światła do jazdy dziennej w niecałe dwie godziny. Podpowiadamy, jak zrobić to bez błędów.

Światła dzienne powinny współpracować ze sterownikiem, który zadba o ich włączanie po rozruchu silnika i wygaszanie po włączeniu świateł głównych bez udziału kierowcy.
Światła dzienne powinny współpracować ze sterownikiem, który zadba o ich włączanie po rozruchu silnika i wygaszanie po włączeniu świateł głównych bez udziału kierowcy.Motor

LED-owe światła do jazdy dziennej należą do najchętniej montowanych akcesoriów. Jeżeli ma się odrobinę umiejętności - nie warto zlecać ich montażu elektrykowi. Można zrobić to samemu.

Należy zacząć od sprawdzenia, czy w danym modelu jest w ogóle miejsce odpowiednie do montażu lamp dziennych. Często wybierana do tego celu szczelina wlotu powietrza pod tablicą rejestracyjną zwykle nie nadaje się do założenia świateł, gdyż nie jest wtedy zachowany warunek minimalnej odległości 60 cm między lampami (cała tablica rejestracyjna ma 55 cm). Na rynku jest ogromny wybór lamp dziennych. Królują LED-y - pobierają minimalną moc, a tym samym nieznacznie obniżają zużycie paliwa. Co ważne, ich używanie przedłuża trwałość żarówek świateł mijania (szczególnie H7). Nie bez znaczenia jest też atrakcyjny wygląd LED-ów.

Należy wybrać zestaw ze sterownikiem, który zadba o włączanie świateł po rozruchu silnika i ich wygaszanie po włączeniu świateł głównych bez udziału kierowcy.

Warunki, jakie muszą spełniać światła do jazdy dziennejMotor

Co kupić, jakie narzędzia warto mieć

Z uwagi na mały pobór mocy (kilka watów) warto wybierać lampy LED-owe. Najtańsze z homologacją można kupić już za 60 zł. Zestaw renomowanej marki Philips użyty podczas montażu kosztuje 350 zł, ale takie lampy nie powinny się nigdy zepsuć (to ważne, bo uszkodzonych diod praktycznie nie da się wymienić). Do montażu warto mieć wkrętaki (płaski i krzyżowy), wiertarkę i wiertło 2,5 lub 3 mm, taśmę izolacyjną oraz - jeżeli w zestawie nie ma szybkozłączek - lutownicę i cynę.

Montaż świateł dziennych

Montaż świateł dziennych krok po kroku

Zasilanie lamp najłatwiej pobrać z akumulatora (przez dołączony bezpiecznik). Dobry sterownik sam zadba o wyłączanie lamp dziennych przy gaszeniu silnika.Motor
Przewód sterujący automatycznym wyłączaniem świateł podłącza się do kabla zasilającego żarówkę światła pozycyjnego dowolnej przedniej lampy.Motor
Montaż wyciętej osłony zapewnia estetykę całej operacji. Po tym zabiegu samochód wygląda, jakby opuścił fabrykę z LED-ami.Motor
Wycięcie otworów jest najłatwiejsze przy użyciu nożyka. Jeżeli plastik jest bardzo twardy, można skorzystać z brzeszczota lub lutownicy (wypalić otwory).Motor
Umiejscowienie otworów w osłonach maskujących można sobie ułatwić naklejając na plastik taśmę. Będzie można na niej zaznaczyć linie długopisem.Motor
Montaż lampy we wsporniku jest prosty – na zatrzaski. Na tym etapie przewody zasilające warto przeprowadzić już do przedniej części komory silnikowej.Motor
Ostateczna regulacja ustawienia lamp jest możliwa przy dokręcaniu wsporników. Na tym etapie należy zadbać o jednakowy kąt ustawienia obu źródeł światła.Motor
Taśma samoprzylepna dostarczana z droższymi produktami nie zastępuje wkrętów, lecz zmniejsza ewentualne wibracje lamp. Warto ją zastosować.Motor
Wiercenie otworów w zderzaku jest niezbędne wszędzie tam, gdzie nie można skorzystać z istniejących śrub. Idealne wiertło pod wkręty to 2,5 lub 3 mm.Motor
Oznaczenie punktów montażu możliwe jest po przyłożeniu wsporników. Warto zrobić to tak, aby lampy nie wystawały do przodu poza obrys zderzaka.Motor
Wstępna przymiarka pozwala określić optymalny punkt mocowania oraz kąt ustawienia. Uwaga: lampa dzienna nie powinna przesłaniać ucha holowniczego.Motor
Demontaż kratek to zwykle pierwszy krok, gdyż to pod nimi w wielu modelach znajduje się najbardziej korzystne miejsce na umieszczenie lamp dziennych.Motor

Tekst: Marcin Klonowski, zdjęcia: Robert Brykała

Motor
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas