Przycisk "bułka" to prosty sposób na darmowe parkowanie. Oto jak działa

Krzysztof Mocek

Krzysztof Mocek

Aktualizacja

Obejmujące coraz większe obszary strefy płatnego parkowania, mają za zadanie "zachęcić" kierowców do zajmowania miejsc parkingowych na stosunkowo niedługi czas. Innym sposobem na promowania idei częstego rotowania pojazdów na parkingach jest stosowanie przycisku "bułka" na parkometrach.

Wciskasz "bułkę" i parkujesz bez opłaty. Ten trik działa w wielu miastach
Wciskasz "bułkę" i parkujesz bez opłaty. Ten trik działa w wielu miastach123RF/PICSEL

Wiele miast sukcesywnie rozszerza strefy płatnego parkowania, nierzadko podnosząc przy tym opłaty za postój. Według władz zmiany te mają na celu skłonienie jak największej liczby osób do korzystania z alternatywnych form transportu, takich jak rowery czy komunikacja miejska. Niestety, bywają sytuacje, kiedy potrzebujemy pojechać do centrum miasta, a transport publiczny nie jest wystarczającym rozwiązaniem. Co wtedy?

Przycisk "bułka" pozwala na darmowe parkowanie

Na wyciąganie kolejnych opłat od kierowców niewiele można poradzić. Można jedynie zrezygnować z jazdy samochodem, albo skorzystać ze sprytnych rozwiązań, które pomogą ograniczyć koszty parkowania w centrum. Jednym z takich rozwiązań jest tzw. przycisk "bułka". Po jego wciśnięciu kierowca otrzymuje bilet, który pozwala na darmowe parkowanie przez krótki czas – zazwyczaj 15-20 minut.

Rozwiązanie to od lat funkcjonuje m.in. w niemieckich miastach i pozwala na darmowe parkowanie w celu załatwienia szybkiej sprawy – np. wyskoczenia do sklepu lub krótkiej wizyty w banku, lub urzędzie. W Polsce "przycisk bułka" nie zdobył jeszcze dużej popularności, choć przez pewien czas można było spotkać tę funkcjonalność w niektórych mniejszych miejscowościach. Jego odpowiednikiem są jednak oferty niektórych sklepów, które posiadają własne parkingi w zatłoczonych częściach miast.

W Polsce "przycisk bułka" nie zdobył jeszcze dużej popularności. Istnieje jednak jego odpowiednik.Wojciech Strozyk/REPORTEREast News

Darmowe parkowanie pod sklepami. Trzeba pamiętać o jednym

Chodzi o ustawienie parkometrów w taki sposób, że opłaty za parkowanie są pobierane dopiero po określonym czasie. Dzięki temu klient danego sklepu ma możliwość skorzystać z jego oferty przy jednoczesnym darmowym parkowaniu. Oczywiście jeśli osoba przekroczy dozwolony czas, parkometr zacznie naliczać normalną opłatę.

Aby skorzystać z bezpłatnego parkowania, należy pobrać bilet. Dzięki temu osoby zarządzające parkingiem mają pewność, że nikt nie nadużywa tego rozwiązania i nie zostawia pojazdu na dłużej, niż jest to konieczne, by załatwić sprawy, takie jak zakupy.

Kara za brak opłaty w strefie płatnego parkowania

Jeśli zapomnimy opłacić bilet parkingowy w parkometrze lub przekroczymy czas parkowania, możemy zostać ukarani. Warto jednak zaznaczyć, że brak biletu parkingowego w strefie płatnego parkowania nie skutkuje od razu mandatem. Takie naruszenie regulaminu strefy wiąże się jednak z nałożeniem tzw. opłaty dodatkowej.

Wysokość opłaty dodatkowej zależy od decyzji samorządu. Kiedyś kierowcy musieli liczyć się z opłatą w wysokości 50 zł za brak biletu, ale obecnie coraz częściej wynosi ona 250 zł. W Warszawie, zgodnie z informacjami od ZDM, kara za brak biletu wynosi aż 300 zł. Jeśli jednak opłacimy ją w ciągu 7 dni od jej wystawienia, kwota zostanie pomniejszona do 200 zł.

Wjechała na ekspresówkę "pod prąd". Odpowie przed sądemPolicjaPolicja