Ponad 500 zł za przegląd samochodu. Diagności stawiają sprawę jasno
Na temat tego, ile obecnie powinna wynosić opłata za przegląd okresowy samochodu, rozmowy trwają już od naprawdę długiego czasu. Pracownicy Stacji Kontroli Pojazdów od dawna głośno mówią o tym, że niezmieniane od 2004 roku stawki, są całkowicie oderwane od obecnych realiów. Jasno też mówią, ile obecnie powinien kosztować przegląd samochodu.
Według ostatnich informacji w Ministerstwie Infrastruktury ruszyły już prace, których celem jest między innymi podwyżka opłat za badanie techniczne pojazdu. Trudno obecnie jednak powiedzieć, kiedy te prace mogą się zakończyć. Tymczasem na polskie władze od dawna naciska nie tylko branża, ale także prawodawstwo unijne.
Nowe przeglądy techniczne - kary za spóźnienie i zdjęcia samochodów
Wśród zmian w przeglądach, o jakich mówi się od dawna, wymienia się nie tylko nowe ceny, ale także nowe procedury podczas przeprowadzania takich przeglądów. Warto zauważyć, że wprowadzenie zmian w procedurach wymusza na nas unijna dyrektywa 2014/45/UE, która powinna była zostać wprowadzona najpóźniej 20 maja 2018 roku. Do tej pory wszystkie próby jej wprowadzenia zakończyły się fiaskiem.
Na jakie zmiany muszą się przygotować kierowcy? Chodzi na przykład o fotografowanie pojazdów na stanowisku diagnostycznym, na potwierdzenie, że faktycznie pojawił się on na badaniu. Mówi się też o zniesieniu konieczności przedstawienia papierowych zaświadczeń z wyniku badania technicznego w wydziale komunikacji, skoro informacje o wykonanych badaniach są w CEPiK. Inny postulat to naliczanie podwójnej opłaty za przegląd, jeśli kierowca się z nim spóźni.
Ile wyniesie podwyżka cen za przegląd techniczny?
Najwięcej emocji budzi oczywiście kwestia opłat za badania techniczne. Ta w przypadku samochodu osobowego wynosi obecnie 98 zł i nie zmieniła się od 2004 roku. Diagności dobitnie podkreślają, że w ciągu ostatnich 20 lat realia całkowicie się zmieniły. W 2004 roku pensja minimalna wynosiła ona zaledwie 824 zł brutto. Obecnie, od 1 stycznia 2024, minimalne wynagrodzenie za pracę w Polsce wynosi już 4242 zł. Mamy więc do czynienia z blisko pięciokrotnym wzrostem.
Ciekawe światło na sprawę wysokości opłat za badania techniczne rzucili członkowie Stowarzyszenia Inżynierów i Techników RP (oddział Krosno). W otwartym piśmie skierowanym do posłów czytamy, że zgodnie z wprowadzonymi 20 lat temu przepisami, przeprowadzenie badania technicznego samochodu osobowego kosztowało równowartość 11,9 proc. minimalnego wynagrodzenia. Tymczasem obecnie jest to zaledwie 2,31 proc. minimalnego wynagrodzenia. Przedstawiciele SITK zauważają, że gdyby nowy cennik bazował na takim samym mechanizmie, za okresowe badanie techniczne samochodu osobowego kierowcy płaciliby obecnie 505 zł (4242 zł wynagrodzenia minimalnego x 11,9 proc.).
Na szczęście dla kierowców, nie ma obecnie mowy o tak drastycznej podwyżce opłat za badanie techniczne. Prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów Marcin Barankiewicz powiedział podczas rozmowy z Interią, że jego zdaniem opłata w wysokości 200 zł netto (246 zł brutto) "byłoby uczciwą ceną". Jednak najbardziej prawdopodobny scenariusz, jaki rysuje się na horyzoncie w rozmowach z przedstawicielami SKP, mówi o podniesieniu stawki za badanie techniczne samochodu do 150 zł netto, czyli 184,5 zł brutto.
Jaki mandat za jazdę samochodem bez przeglądu?
Obecnie nie są naliczane żadne automatyczne kary za jazdę samochodem bez przeglądu. Jeśli stawimy się na badanie po czasie, nie grożą nam żadne konsekwencje. Jeśli jednak zostaniemy zatrzymani przez policję i okaże się, że mamy nieważny przegląd, kary mogą iść nawet w tysiące złotych.
Jeśli samochód jest dopuszczony do ruchu, ale nie ma przeglądu, policjant może ukarać kierowcę mandatem w wysokości kilkuset złotych, ale górna granica to 5 tys. zł. Wysokość kary zależy od policjanta, który oceni, jak bardzo kierowca spóźnił się z badaniem, a także w jakim stanie jest samochód. W skrajnej sytuacji policjant może zakazać również dalszej jazdy, jeśli uzna, że auto stwarza zagrożenie na drodze.