"Nie kupuj aut na F". Prawda czy fałsz? Mechanicy szczerze o używanych autach

Paweł Rygas

Oprac.: Paweł Rygas

Jak wybrać dobre używane auto? W obiegowych opiniach jest sporo prawdy, ale te nie uwzględniają naszych indywidualnych potrzeb
Jak wybrać dobre używane auto? W obiegowych opiniach jest sporo prawdy, ale te nie uwzględniają naszych indywidualnych potrzebPaweł RygasINTERIA.PL

Znane wady i typowe awarie

"Producenci niechętnie przyznają się, że coś może być wadą konstrukcyjną. Przykładem jest choćby słynne koło zmiennych faz rozrządu w silnikach Renault, które na samym początku było dostępne tylko w ASO i to na zamówienie, a cena nie schodziła poniżej 1200 złotych. Dopiero kiedy mechanicy nie mieli już wątpliwości, że winowajcą nietrzymania obrotów przy odpalaniu jest KZFR, element ten zaczął systematycznie tanieć, aż do osiągnięcia dzisiejszej ceny. Obecnie zaleca się jego wymianę przy każdej wymianie rozrządu. Tak oto duża wada silnika z czasem stała się jego drobną przypadłością" - mówi ekspert ProfiAuto.

Japońskie auta najbardziej niezawodne, a tych na F nie kupuj

"Rdza to nie tylko problem estetyczny. Korozja negatywnie wpływa również na elementy konstrukcyjne nadwozia. Mechanikom mocno utrudnia to wymianę niektórych części zawieszenia, a ciężar nieplanowanych czynności przy naprawie musi wziąć na swoje barki właściciel auta. Telefon z serwisu do klienta, że coś poszło nie tak i trzeba dodatkowo wymienić sztywne przewody hamulcowe, kiedy przyjechaliśmy jedynie na wymianę elastycznych, wcale nie jest rzadkością w przypadku modeli z grupy ryzyka nadmiernego rdzewienia. Nie mówiąc już o tym, że we wcale nie najstarszych egzemplarzach Mazdy progi się poddają, kiedy samochód wjeżdża na podnośnik, a niewinna wymiana wahacza może przerodzić się w naprawę blacharską" - wskazuje ekspert ProfiAuto.

Dużp pali, ale silnik jest trwały i się nie psuje

"Obecnie na rynku jest już sporo dopracowanych silników benzynowych z wtryskiem bezpośrednim, które zauważalnie mniej palą od swoich poprzedników o większej pojemności, a nawet niższej mocy. To wcale nie musi być zły wybór, jeśli przez kilka lat zaoszczędzimy kilka tysięcy złotych na paliwie. Niektóre japońskie jednostki są naprawdę godne polecenia, a nawet okryty złą sławą 2.0 TFSI nie jest taki zły, kiedy weźmiemy pod uwagę jego moc i spalanie - dodaje Adam Lehnort.

No i wreszcie cena

"Mechanicy ProfiAuto Serwisów często zauważają, że Polacy kupują na siłę młodsze samochody, a nierzadko nie stać ich na naprawy. Jeśli budżet na zakup auta jest na pograniczu generacji, warto poszukać nieco starszego egzemplarza wcześniejszej serii, z większym przebiegiem, niż kupować najtańsze auta z nowszej. Przebieg też nie zawsze jest sprzymierzeńcem, bo w aucie, które więcej stało niż jeździło, niektóre poważniejsze usterki mogą się dopiero ujawnić, a zadbany egzemplarz z większym przebiegiem ma choroby wieku dziecięcego już za sobą" - komentuje ekspert ProfiAuto.

Licz samemu i myśl o sobie

Motorandka z Joanną Zientarską - Skoda Enyaq iV