Masz silnik z rozrządem na łańcuchu? To może być kłopot
Łańcuch rozrządu od wielu lat jest traktowany jako doskonałe i długowieczne rozwiązanie, które oszczędza nam konieczności wymiany rozrządu i zmartwień z tym związanych. Niestety wbrew pozorom rozrząd na łańcuchu nie jest rozwiązaniem idealnym, a na dodatek jego awaria może być bardzo kosztowna i opłakana w skutkach.
Spis treści:
Łańcuch rozrządu to w założeniu znacznie trwalsze niż typowy pasek rozrządu rozwiązanie, które w teorii powinno przetrwać cały cykl życia samochodu. Niestety, w praktyce wiele przykładów dowodzi tego, że łańcuch może być sporym powodem do zmartwień. Niewłaściwa obsługa, jakość wykonania podzespołów i niezbyt udane rozwiązania techniczne w wielu samochodach skutecznie skracają życie łańcucha rozrządu, a kierowcy, którzy lekceważą pierwsze objawy zużycia łańcucha mogą słono za to zapłacić w warsztacie.
Zużyty łańcuch rozrządu może doprowadzić do zniszczenia silnika
Rzadko dochodzi do całkowitego zerwania łańcucha rozrządu, ale wystarczy jego rozciągnięcie, aby skutki były katastrofalne dla silnika. Rozciągnięty łańcuch może spowodować przeskoczenie rozrządu i kolizję tłoka z zaworami, co może skutkować uszkodzeniem głowicy, a nawet całkowitym zniszczeniem silnika. Pół biedy jeśli uszkodzona zostanie tylko głowica i tłoki, choć w niektórych autach demontaż głowicy wiąże się z kosztownym i pracochłonnym wyjęciem silnika.
Co gorsza, stan podzespołów silnika będziemy mogli ocenić dopiero po jego rozebraniu, co generuje duże koszty jeszcze zanim zacznie się naprawa. Wyjęcie silnika, demontaż części, głowicy, ocena szkód i naprawa może kosztować nawet kilka do kilkunastu tysięcy złotych (w przypadku bardziej skomplikowanych silników). Czasem bardziej opłacalna jest wymiana całej jednostki napędowej, choć i wtedy nie mamy pewności, czy nie kupujemy przysłowiowego "kota w worku".
Są jednak sposoby, aby skutecznie wydłużyć żywotność łańcucha rozrządu, przy relatywnie niewielkich kosztach i odpowiednim stylu jazdy.
Jak wydłużyć żywotność łańcucha rozrządu?
Sprawność i stan łańcucha rozrządu są w dużej mierze zależne od prawidłowego działania napinacza (lub napinaczy - jeśli jest ich więcej), który dba o odpowiednie naciągnięcie łańcucha. Z kolei prawidłowa praca napinacza hydraulicznego zależy między innymi od jakości oleju silnikowego. Co za tym idzie żywotność zarówno łańcucha jak i napinacza można wydłużyć pilnując odpowiedniego poziomu oraz regularnych wymian oleju i stosując olej silnikowy wysokiej jakości, o odpowiednich parametrach lepkości. Wydłużanie okresów między serwisem olejowym, czy stosowanie taniego oleju niskiej jakości na pewno nie zadziała na korzyść układu rozrządu - spowoduje nieprawidłową pracę napinacza oraz rozciągnięcie łańcucha, które w początkowej fazie będzie objawiać się metalicznym grzechotaniem z okolic obudowy rozrządu.
Rozciągnięty łańcuch staje się luźny, pracuje nieprecyzyjnie, wyciera koła zębate, a także ślizgi i może nawet ocierać o obudowę powodując mikrouszkodzenia. Z czasem może rozciągnąć się na tyle, że spowoduje przeskoczenie kół zębatych na wałkach rozrządu i przestawienie czasów zapłonu, co może doprowadzić do nierównej pracy silnika, a nawet konsekwencji w postaci kolizji zaworów z tłokiem i poważnego uszkodzenia silnika. Dlatego jeśli zauważyliśmy pierwsze objawy zużycia łańcucha i decydujemy się na wymianę rozrządu, warto przy tej okazji rozważyć wymianę kół zębatych.
Każda wymiana rozrządu na łańcuchu powinna być połączona z wymianą tzw. ślizgów, czyli prowadnic wykonanych z wytrzymałego tworzywa. Ślizgi wytrzymują duże przebiegi, ale z czasem ulegają zużyciu, które nie wpłynie pozytywnie na nowy rozrząd po wymianie.
Jeśli zauważyliśmy niepokojące sygnały dochodzące z silnika mogące wskazywać na zużycie łańcucha rozrządu, warto skonsultować sprawę z mechanikiem, który fachowo oceni stan podzespołów. Awaria zwykle objawi się w formie kontrolki "check engine", a wtedy czekają nas wydatki.
Styl jazdy jest ważny dla rozrządu
W utrzymaniu jak najdłuższej żywotności łańcucha rozrządu istotny jest również styl jazdy. "Piłowanie silnika na zimnym", czyli wkręcanie na wysokie obroty zanim zdąży osiągnąć odpowiednią temperaturę pracy, a olej dotrze w każdy zakamarek silnika również powoduje wyciąganie łańcucha rozrządu. To zjawisko szczególnie istotne w przypadku popularnych silników diesla z grupy VAG, wyposażonych w skomplikowane układy rozrządu na więcej niż jednym łańcuchu (np. Audi 2.7 TDI i 3.0 TDI V6 - aż 4 łańcuchy rozrządu), które są podatne na nadmierne rozciągnięcie łańcucha, a wymiana rozrządu wiąże się z wyjęciem silnika i ogromnymi kosztami.
Aby łańcuch był w dobrym stanie najlepiej zaraz po odpaleniu łagodnie traktować pedał gazu, zmieniać biegi przy niższych obrotach i pozwolić silnikowi osiągnąć odpowiednią temperaturę zanim wciśniemy gaz "do dechy".
Wymiana łańcucha rozrządu - wymień przede wszystkim te częsci
Jeśli zdecydujesz się na wymianę łańcucha rozrządu, skorzystaj z okazji i wymień też inne części, które mają istotny wpływ na żywotność układu rozrządu. Na rynku części możesz znaleźć gotowe zestawy, w których skład wchodzą:
- koła zębate,
- prowadnice,
- napinacze,
- elementy mocujące
- uszczelnienia.
Nie kupuj używanego rozrządu
Pod żadnym pozorem nie korzystaj z używanych części znalezionych na aukcjach internetowych - oszczędność kasy jest niewielka, a ryzyku zakupu uszkodzonych lub zużytych części, które na pierwszy rzut oka wyglądają na sprawne - stosunkowo duże.
***