Kierowcy wzywają policję i płacą słone mandaty. Takie są przepisy

Ze względu na wprowadzenie nowego taryfikatora mandatów, kary za różne wykroczenia, w tym za spowodowanie lub udział w kolizji, zostały znacząco podniesione. Wielu kierowców zaczyna zastanawiać się, czy warto wzywać policję, ponieważ mandat może być droższy niż dogadanie się i rozwiązanie kwestii szkody bezpośrednio z uczestnikami kolizji.

Nie każdy kierowca wie, że wzywając policję do stłuczki naraża się na wysoki mandat
Nie każdy kierowca wie, że wzywając policję do stłuczki naraża się na wysoki mandat123RF/PICSEL

Czym różni się wypadek od kolizji?

Na początek warto przypomnieć sobie, że rozróżniamy dwa rodzaje zdarzeń drogowych: kolizje i wypadki. Te pierwsze dotyczą sytuacji, gdy doszło wyłącznie do strat materialnych, a uszkodzone zostały pojazdy.

Wypadek ma miejsce, gdy pojawiają się poszkodowani, ranni lub ofiary śmiertelne. Wtedy konieczne jest wezwanie karetki, co wiąże się również z przyjazdem patroli policji. Pojazdy uczestniczące w zdarzeniu muszą wtedy pozostać na swoim miejscu, żeby funkcjonariusze mogli przeprowadzić oględziny.

Miałem stłuczkę - co robić dalej?

Zdarzenia drogowe, takie jak kolizje, lekkie stłuczki czy nawet uderzenia w inne samochody, mogą powodować dużo stresu. Ważne jest jednak, aby trzymać nerwy na wodzy i zastanowić się, czy wezwanie policji jest rzeczywiście konieczne. W takich sytuacjach warto poszukać świadków zdarzenia, którzy często sami zatrzymują się, aby udzielić pomocy i zostawiają swój kontakt.

Niezależnie od tego, czy jesteśmy poszkodowanymi czy sprawcami zdarzenia, nie należy kierować się emocjami, ale racjonalnym podejściem. Po usunięciu pojazdów z drogi i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia można spróbować oszacować szkody i sporządzić oświadczenie o zdarzeniu drogowym bez obecności policji.

Mieć przy sobie gotowy szablon oświadczenia o zdarzeniu drogowym może okazać się pomocne, ale jeśli go nie posiadamy, wystarczy zwykły długopis i kartka papieru. Oświadczenie powinno zawierać dane uczestników zdarzenia, informacje o pojazdach oraz numery obowiązkowych polis OC. Następnie należy jasno i precyzyjnie opisać sytuację drogową i wskazać, kto i gdzie spowodował kolizję. Na końcu należy dokładnie wymienić uszkodzenia w pojazdach i mieniu, które znajdowało się w samochodzie.

Kiedy do stłuczki trzeba wezwać policję?

Problemy zaczynają się, gdy sprawa nie jest do końca jasna, a sprawca niechętnie współpracuje. Wtedy obecność policji może znacznie ułatwić załatwienie sprawy. Często okazuje się, że policję trzeba wezwać w przypadku wypożyczonych samochodów lub będących przedmiotem finansowania bankowego.

Policjanci muszą wtedy sporządzić notatkę na podstawie zeznań obu stron zdarzenia. Wtedy trzeba się liczyć z tym, że funkcjonariusz ustali na miejscu, kto jest winien zdarzenia. W takich sytuacjach oprócz świadków przydają się dowody w postaci nagrań z monitoringu miejskiego, prywatnych kamer lub wideorejestratorów w samochodzie.

Jaki mandat za kolizję?

Po wejściu w życie (od 1 stycznia 2022 r.) nowego taryfikatora, zmieniły się kary dla sprawców kolizji. Funkcjonariusz wystawi mandat w wysokości co najmniej tysiąca złotych, który zostanie powiększony o mandat za wykroczenie, które doprowadziło do zdarzenia. Oprócz tego na konto sprawcy trafia punkty karne. Wysokość grzywny wzrasta najczęściej do 1,5 tys. zł.

Warto pamiętać, że w przypadku niejasnej sytuacji i braku możliwości porozumienia się, funkcjonariusz może ukarać mandatem obie strony. Dlatego warto przemyśleć, czy wzywanie policji na miejsce zdarzenia jest naprawdę konieczne.

***

Moto Flesz - odcinek 70. O hybrydowej Dacii Jogger oraz paliwie z wiatru i wodyINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas