Kierowcy jadą na ferie i zapominają o jednym pokrętle. Inni muszą cierpieć
Podczas zimowych wyjazdów, ale także zawsze wtedy, gdy samochód obciążony jest dodatkowymi pasażerami i bagażem, bardzo ważne jest odpowiednie ustawienie świateł. Gdy dociążamy samochód z tyłu przód auta podnosi się, a co za tym idzie wiązka świateł mijania świeci wyżej niż zwykle. Dlatego ważne jest, aby nie zapominać o prawidłowym ustawieniu świateł - nie chodzi tylko mandat, ale głównie o komfort innych kierujących. Jakie są zasady?
Spis treści:
Problem oślepiania na polskich drogach jest powszechny - notorycznie można spotkać auta na przykład z jedną świecącą żarówką, za to tak mocno i wysoko, że wszyscy wokół mogą doznać “olśnienia”. Często zdarza się też widzieć kierowców udających się na wypoczynek w obciążonym aucie, w którym powinno się obniżyć wysokość świecenia reflektorów.
Czasem winne są nieoryginalne żarówki czy uszkodzone elementy oświetlenia, ale najczęstszą przyczyną jest zwykłe zapominalstwo kierowców. Wielu z nich nie pamięta o konieczności regulacji wysokości świecenia reflektorów przy zmianie obciążenia pojazdu.
Jak samodzielnie wyregulować światła?
W większości samochodów znajduje się specjalne pokrętło, zazwyczaj umieszczone po lewej stronie kierownicy. Skala ustawień może się różnić w zależności od modelu - niektóre auta mają zakres od 0 do 3, inne do 4 lub nawet 5. Podstawowe zasady regulacji są jednak uniwersalne:
- Pozycja “0” to ustawienie podstawowe - stosujemy je, gdy w samochodzie znajduje się tylko kierowca i ewentualnie jeden pasażer
- Poziom “1” wybieramy, gdy auto przewozi czterech lub pięciu pasażerów
- Ustawienie “2” jest odpowiednie przy komplecie pasażerów i bagażu
- Pozycję “3” stosujemy, gdy w samochodzie jest sam kierowca, ale bagażnik jest w pełni załadowany
- Wyższe ustawienia (4 i 5) są rzadko spotykane - przed ich użyciem warto zajrzeć do instrukcji obsługi
Kiedy nie trzeba regulować wysokości świecenia świateł?
Nie wszystkie samochody wymagają ręcznej regulacji świateł. Zgodnie z przepisami, pokrętło do regulacji musi znajdować się tylko w pojazdach, których światła generują do 2000 lumenów.
Oznacza to, że większość aut wyposażonych w reflektory ksenonowe czy LED-owe nie ma takiej opcji - zamiast tego producenci montują w nich systemy automatycznego dostosowywania strumienia światła do obciążenia pojazdu.
Istnieją jednak wyjątki - niektóre modele ze słabszymi światłami LED lub ksenonowymi, nieprzekraczającymi wartości 2000 lumenów, również wyposażono w możliwość ręcznej regulacji. W nowszych autach opcja ta może być dostępna w systemie multimedialnym.
Jaki jest mandat za złe ustawienie świateł? Można się zdziwić
Prawidłowe ustawienie świateł jest sprawdzane podczas corocznego przeglądu technicznego. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości można również udać się na stację kontroli pojazdów i za niewielką opłatą sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.
Dla aut z zaawansowanym oświetleniem diagnosta przeprowadza regulację na specjalnym stanowisku z narzędziem optycznym. Proces ten zwykle wymaga przełączenia świateł w tryb serwisowy, a następnie ręcznej regulacji za pomocą śruby lub pokrętła pod obudową reflektora.
Za nieprawidłowe ustawienie świateł można otrzymać mandat. Choć trzeba przyznać, że, niestety, policja stosunkowo rzadko kontroluje ten aspekt. W prostszych przypadkach, gdy problem da się rozwiązać na miejscu (na przykład obniżając wysokość świecenia reflektorów pokrętłem), mandat może wynieść do 500 zł. Jednak w skrajnych sytuacjach, szczególnie gdy policjant uzna, że pojazd poważnie narusza przepisy ruchu drogowego, kara może sięgnąć nawet 3000 zł. Co więcej, funkcjonariusz ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny i skierować pojazd na dodatkowe badanie techniczne.
