Awaria samochodu w trasie. Jak samemu naprawić auto?
Problemy z autem mogą uprzykrzyć każdą podróż: od krótkiej trasy do pracy po daleki wyjazd na drugi koniec Polski czy Europy. Często oznaczają też duże wydatki. Z wielu kłopotów można jednak wybrnąć bez większych strat i kosztów.
Czasy, w których wyjeżdżając na wakacje zabierało się ze sobą komplet narzędzi i zestaw części zamiennych do samochodu, należą już do historii. Wybierając się dziś w dalszą podróż, nikt nie planuje przeprowadzania samodzielnych napraw, zwłaszcza że zaawansowanie techniczne współczesnych konstrukcji najczęściej to uniemożliwia.
Nie oznacza to jednak, że planując wyprawę, można bezgranicznie wierzyć w niezawodność swojego auta. Każdego kierowcę na trasie może spotkać awaryjna sytuacja spowodowana niespodziewaną usterką. Kłopoty w trakcie podróży mogą się też pojawić w innych momentach, np. gdy zatrzaśniemy kluczyki we wnętrzu czy skończy się nam paliwo. Takie zaskakujące przypadki często są w stanie pokrzyżować wakacyjne plany, a na dodatek wiążą się z poważnymi wydatkami, np. gdy trzeba holować uszkodzony samochód z autostrady czy naprawiać go w zagranicznym warsztacie.
Na szczęście, dysponując odpowiednią wiedzą i podstawowymi akcesoriami, w wielu nieoczekiwanych sytuacjach można znacznie zmniejszyć rozmiar problemu. Przedstawiamy listę sprytnych sposobów, dzięki którym może nie uda się naprawić zepsutego na autostradzie samochodu, ale da się nim dojechać do najbliższego warsztatu, a nawet wrócić z urlopu. Podpowiadamy też, w jaki sposób ograniczyć wydatki, gdy zepsute auto trafi do zagranicznego serwisu lub gdy silnik nie chce zapalić daleko od domu. Opisywane przez nas przypadki dotykają wielu podróżnych. Jeżeli znajdziemy się w podobnej sytuacji, najważniejsze jest zachowanie zimnej krwi i ocena, czy np. skorzystanie z usług pomocy drogowej jest niezbędne lub czy na pewno ze względu na usterkę samochodu trzeba przerwać podróż lub urlop.
Awaria sprzęgła
Usterki sprzęgła teoretycznie unieruchamiają auto, jednak w praktyce jazda jest możliwa. Należy uruchomić silnik na wrzuconym pierwszym biegu, a kolejne wybierać bez sprzęgła, wykorzystując synchronizatory. Po rozpędzeniu na biegu trzeba odjąć gazu, po czym przyłożyć dźwignię do następnego przełożenia, delikatnie ją naciskając. Bieg wskoczy przy opadających obrotach.UWAGA: Redukcji należy dokonywać także podczas opadających obrotów, a samochód zatrzymywać zawsze na luzie.
"Pożeranie" prądu
Powodem nadmiernego upływu prądu w zgaszonym aucie może być np. wadliwy alarm czy radio. W podobnej sytuacji, by móc kontynuować podróż, na każdy dłuższy postój np. na noc należy odłączać klemę akumulatora.
UWAGA: Odpięcie klemy blokuje radio. Warto mieć ze sobą do niego PIN.
Zatrzaśnięte kluczyki
Warto pamiętać, że zatrzaśnięte kluczyki mogą być łakomym kąskiem dla złodzieja, dlatego sytuację trzeba rozwiązać szybko. Jeżeli auto stoi w ruchliwym miejscu, często jedynym sposobem jest wybicie szyby. Wcześniej jednak warto sprawdzić w internecie, która szyba naszego auta jest najtańsza. Wiele osób tłucze tzw. trójkącik, który często jest o wiele droższy od szyb bocznych. Kiedy auto stoi w strzeżonym miejscu i nie jest potrzebne przez kilka dni, można poprosić kogoś o wysłanie przesyłką kurierską zapasowych kluczyków lub skorzystać z usług firmy zajmującej się awaryjnym otwieraniem samochodów.UWAGA: Stłuczona szyba boczna rozsypuje się na drobne, ostre fragmenty. Wnętrze samochodu należy potem dokładnie odkurzyć.
Brak paliwa
W wielu silnikach Diesla, gdy skończy się paliwo, po zatankowaniu występują problemy z rozruchem. Część aut w okolicy filtra ma pompkę umożliwiającą zassanie paliwa z baku. W pozostałych należy kilkakrotnie przekręcić kluczyk w stacyjce, by pompa wstępna w baku wtłoczyła paliwo do układu. Czasem konieczne jest odpalenie silnika z holu.UWAGA: Uruchamianie silnika na pych to ostateczność. By ograniczyć niebezpieczne szarpnięcia, trzeba odpalać z trzeciego biegu.
Wyciek pod autem
Naturalnym wyciekiem jest tylko zbierająca się w upalne dni pod autem woda z klimatyzacji. Tłuste plamy to ślady po oleju silnikowym lub przekładniowym. Pierwszy jest bezwonny, drugi ma charakterystyczny zapach. Czerwony olej wycieka ze wspomagania lub automatycznej skrzyni. Płyny chłodnicze mogą mieć różne kolory, ale nie są tak tłuste jak olej, są bezwonne i mają nieco słodki smak. Hamulcowy ma zabarwienie słomkowe i jest bardzo gorzki. Benzyna i olej napędowy mają charakterystyczny zapach.UWAGA: Po ustaleniu, jaki płyn wycieka z auta, należy uzupełnić jego stan i podczas dalszej jazdy częściej kontrolować poziom.
Przegrzanie silnika
Gdy temperatura cieczy chłodzącej wzrośnie do niebezpiecznej wartości, należy natychmiast ustawić ogrzewanie wnętrza na najwyższą wartość, a dmuchawę nawiewu na najwyższy bieg. Jeżeli auto jedzie z większą prędkością, powinno się hamować silnikiem. Dopiero po ostudzeniu w ten sposób należy wyłączyć jednostkę i poszukać przyczyny zaistniałej sytuacji. Winne mogą być m.in.: termostat, niedrożna chłodnica czy ubytek płynu chłodzącego. Kontynuując jazdę do warsztatu, należy kontrolować temperaturę silnika używając ogrzewania wnętrza.UWAGA: Jazda z przegrzanym silnikiem prowadzi do jego uszkodzenia.
Przepalona żarówka
W sytuacji, kiedy nie mamy zapasowych żarówek, do czasu kupienia nowych te brakujące można "pożyczyć" z innych lamp. Np. w wielu autach światła mijania i drogowe mają takie same żarówki. Podobnie jest z kierunkowskazami i lampami cofania oraz przeciwmgłowymi.UWAGA: W podobnej sytuacji brakujące żarówki należy uzupełnić przy najbliższej możliwej okazji.
Zapieczone koło
Aby zdjąć zapieczoną na piaście felgę, należy, używając koła zapasowego, energicznie uderzać w krawędź felgi po obu stronach. Uderzenia w oponę są mniej skuteczne.UWAGA: Trzeba upewnić się, że samochód stoi pewnie na podnośniku.
Zablokowana klapka wlewu paliwa
Klapkę wlewu paliwa otwiera się za pomocą linki lub siłownika elektrycznego. Awaria systemu uniemożliwia zatankowanie, ale wiele samochodów jest wyposażonych w cięgna awaryjnego otwierania klapki, znajdujące się pod tapicerką bagażnika w okolicy wlewu. Gorzej, jeżeli takiego cięgna nie ma. Wtedy w starszych autach można przeciąć pancerz i pociągnąć bezpośrednio za linkę, w nowych zaś należy cienkim przedmiotem (np. elastycznym nożykiem) wcisnąć siłownik od zewnątrz. W każdym przypadku po udanej próbie otworzenia klapki nie należy jej zamykać, tylko do czasu naprawy zostawić uchyloną.UWAGA: Nie należy bagatelizować jednorazowego zacięcia się klapki. Zwykle zwiastuje to pojawienie się częstszych problemów.
Zerwany pasek osprzętu silnika
Wielorowkowe paski osprzętu silnika napędzają wiele agregatów, wymagają odpowiedniego naciągu i nie da się ich zastąpić. Da się jednak dojechać autem po zerwaniu paska do warsztatu, unikając np. kosztownego holowania z autostrady. Należy sprawdzić, czy zerwany pasek zasilał pompę wody. Jeżeli tak, jadąc trzeba włączyć ogrzewanie i nie dopuścić do przegrzania silnika. Poza tym warto wiedzieć, że samochód nie ma wtedy ładowania oraz nie działa w nim wspomaganie i klimatyzacja, a komputer pokładowy pokazuje awarie tych systemów. Można tak jednak przejechać kilkadziesiąt kilometrów.UWAGA: Zbyt długa jazda bez paska osprzętu doprowadzi do rozładowania akumulatora.
Nieodpuszczający elektryczny ręczny
W wielu autach w okolicy silniczka elektrycznego hamulca postojowego znajduje się miejsce, gdzie po wsadzeniu klucza można ręcznie zwolnić naciąg linek. Innym sposobem na czasową dezaktywację układu jest odpięcie linek od zacisków hamulcowych i dojechanie do warsztatu bez hamulca ręcznego. Często pomaga też wciśnięcie przycisku na kilkanaście sekund.UWAGA: Nie wolno jechać autem, gdy hamulec do końca nie odpuści.
Urwanie wydechu
Podczas przejeżdżania przez nierówności czy progi zwalniające łatwo o zerwanie gumowych elementów, na których podwieszony jest tłumik. Gdy dojdzie do takiej sytuacji, należy jak najszybciej zastąpić uszkodzony wieszak np. drutem czy grubym sznurem. Dzięki temu pozostałe wieszaki nie urwą się i będzie można kontynuować jazdę. Pozostawienie wydechu bez wieszaka często prowadzi do odpadnięcia rury czy tłumika, co w praktyce uniemożliwia dalszą podróż.UWAGA: Do połowy długości wydech jest gorący. Trzeba go podwiesić na drucie. W okolicy tylnego tłumika można użyć tzw. trytytek.
Zapalenie się kontrolki oleju
Najczęściej powodem zapalenia kontrolki jest zbyt niski poziom oleju silnikowego. Wtedy należy natychmiast uzupełnić ubytek. Nie wolno kontynuować jazdy nawet przy krótkotrwałych mignięciach na zakrętach.UWAGA: Lepiej dolać dowolny olej silnikowy niż jechać z jego niedoborem. Silnik można zatrzeć błyskawicznie.
Pęknięta opona
Zdarza się, że podczas dalszego, zagranicznego wyjazdu zniszczeniu ulegnie opona. W takiej sytuacji należy spróbować kupić i zamontować dowolną oponę używaną w odpowiednim rozmiarze, po to, by wrócić na niej do kraju i tu, często dużo taniej, dokupić brakującą. Nawet jeżeli tymczasowa opona będzie się różnić bieżnikiem, zapewni większe bezpieczeństwo i prędkość podróży niż dojazdówka.UWAGA: Na oponie nie od kompletu może być odczuwalne pogorszenie właściwości jezdnych.
Defekt elektryki
Zdarza się, że bez powodu np. szyby samochodu otwierają się i nie da się ich zamknąć, wariuje oświetlenie czy sprzęt audio. W większości podobnych przypadków pomaga odłączenie auta od napięcia na kilka godzin. W takich sytuacjach najlepiej jest odłączyć klemę akumulatora na noc.UWAGA: Takie usterki często nasilają się po silnym nagrzaniu nadwozia samochodu zaparkowanego na słońcu.
Rozładowany akumulator
W przypadku rozładowania akumulatora na wyjeździe nie trzeba wymieniać go na nowy ani korzystać z odpłatnej usługi ładowania. Wystarczy odpalić samochód od innego auta za pomocą kabli i zostawić pracujący silnik na około godzinę lub przejechać kilkadziesiąt kilometrów.UWAGA: Rozładowany akumulator ulega zasiarczeniu, co skraca jego życie.
Awaria alarmu
Gdy syrena alarmu wyje bez powodu i nie da się wyłączyć, należy odpiąć jej kostkę i sprawdzić, czy da się uruchomić silnik (nie jest powiązana z immobiliserem). Jeśli tak, bez obaw można zdemontować syrenę.UWAGA: Odpięta syrena może wyć nawet przez kilka godzin.
Dymienie przy dodawaniu gazu
Jeżeli turbodiesel nagle zaczyna dymić na czarno podczas przyspieszania, oznacza to najczęściej nieszczelność w układzie dolotowym. W takiej sytuacji należy znaleźć dziurę w rurach prowadzących powietrze do silnika i prowizorycznie zakleić je wzmacnianą taśmą.UWAGA: Użycie zwykłej taśmy może doprowadzić do zassania jej przez silnik i uszkodzenia jednostki.
Pęknięcie gumowego przewodu
W wielu przypadkach gumowe węże pękają w miejscu ściśnięcia przez opaskę. Jeżeli tak jest, wystarczy odciąć uszkodzoną końcówkę przewodu, nieco go skracając i po nałożeniu na króciec zamontować na nim opaskę.UWAGA: Jeżeli przewody są w słabym stanie, nie należy zbyt mocno skręcać opaski, by nie przeciąć nią gumy.
Zatankowanie złego rodzaju paliwa
Pomyłka pod dystrybutorem, z powodu różnic w średnicy pistoletów, dotyczy kierowców diesli. Jeśli została zauważona na początku tankowania (zalano ok. 10-15 proc. pojemności baku benzyną), resztę trzeba uzupełnić olejem napędowym. Taka mieszanka nie zaszkodzi nawet nowoczesnemu silnikowi.UWAGA: Jeżeli zatankowano więcej benzyny, trzeba ją spuścić z baku.
Usterka drogiej części
Zdarza się, że w trakcie dalszego wyjazdu uszkodzeniu ulegnie drogi podzespół, np. turbosprężarka. Taka naprawa wymaga wizyty w lokalnym warsztacie, jednak można znacznie ograniczyć jej koszty. Jeżeli mamy tylko wystarczająco dużo czasu, warto poszukać zepsutego elementu w polskich serwisach aukcyjnych i kupić go, zlecając wysyłkę bezpośrednio do zagranicznego warsztatu. Międzynarodowa przesyłka kurierska to wydatek rzędu 60-100 zł w zależności od kraju adresata.UWAGA: W takim przypadku nie ma miejsca na pomyłkę. Kupując część wysyłkowo należy upewnić się, czy nowy element będzie pasował do naszej wersji samochodu.
Diesel nie daje się uruchomić
W wielu przypadkach, takich jak np. awaria wstępnej pompy paliwa czy zużycie wtryskiwaczy, wystarczy uruchomić silnik, aplikując do układu dolotowego preparat do czyszczenia plastików typu plak. Zawarte tam gazy doskonale wspomagają rozruch diesla. Jeżeli odpalony w ten sposób silnik pracuje na paliwie, można kontynuować jazdę.UWAGA: Jeżeli po przestaniu psikania plakiem silnik gaśnie, oznacza to poważną awarię, nie do usunięcia na drodze.
Pęknięta sprężyna
Podczas wakacyjnych wyjazdów, kiedy auto jest maksymalnie obciążone, może dojść do pęknięcia sprężyny zawieszenia. Najczęściej odpada jej ostatni zwój. Jeżeli oderwany metal nie zagraża oponie ani nadwoziu, a sprężyna jest osadzona w kielichu, jazdę można kontynuować.UWAGA: Przed rozpoczęciem jazdy należy usunąć oderwany fragment sprężyny.
Brak bezpiecznika
W sytuacji, kiedy spaleniu uległ bezpiecznik istotnego obwodu takiego jak np. wycieraczki czy światła, a nie mamy zapasowych, można sobie poradzić. Trzeba zastąpić go bezpiecznikiem od mniej ważnych elementów, np. gniazdka zapalniczki czy radia.UWAGA: Nie zaleca się mostkowania bezpieczników za pomocą drutu, ponieważ może to doprowadzić do pożaru auta.
Awaria mechanizmu szyby
Zepsuty mechanizm szyby w drzwiach wpływa jedynie na komfort podróży i nie musi być naprawiany za wszelką cenę w trasie. By jednak nie jechać z otwartą szybą, trzeba ją zamknąć i zabezpieczyć przed opadaniem. Po zerwaniu linki szybę należy ścisnąć rękami i podciągnąć do góry. Po tym wcisnąć między uszczelkę a dolną krawędź szyby np. złożoną na kilka razy kartkę papieru, która zablokuje okno.UWAGA: W wielu autach bez narzędzi można zdjąć boczek, co umożliwia zablokowanie szyby od wewnątrz.
Drobna stłuczka
Jeżeli nadwozie nie ma ostrych krawędzi, a oświetlenie działa, plastikowe elementy można prowizorycznie zamocować za pomocą taśmy czy opasek i kontynuować jazdę. Nie trzeba korzystać z pomocy drogowej.UWAGA: Przed dalszą jazdą należy upewnić się, czy uszkodzeniu nie uległy np. elementy zawieszenia.
PODSUMOWANIE
Niespodziewana sytuacja w podróży może się przytrafić każdemu kierowcy. Dzięki podstawowym narzędziom i akcesoriom oraz odpowiedniej wiedzy można uniknąć dużej części problemów związanych z awarią na trasie. Umiejętność sprytnego wybrnięcia z nietypowej sytuacji pozwala często sporo oszczędzić, zwłaszcza w przypadku podróży zagranicznych. Nawet jeżeli nie uda się całkowicie naprawić samochodu, czasem zjechanie z autostrady jest już sporym sukcesem.
Tekst: Paweł Tyszko, zdjęcia: autor, archiwum; "Motor" 29/2015