AC do starego samochodu - czy to się opłaca?

Kilkunastoletni Ford Focus kosztuje niecałe 6000 złotych. Jego ubezpieczenie AC - ponad 3700 złotych. Czy opłaca się kupić taką polisę? Niekoniecznie. Czasami lepiej zmienić kilka elementów umowy i zaoszczędzić na AC nawet kilka tysięcy złotych.

W przypadku samochodów o niewielkiej wartości cena AC może przewyższyć koszty ewentualnych napraw
W przypadku samochodów o niewielkiej wartości cena AC może przewyższyć koszty ewentualnych naprawArtur ZawadzkiEast News

Autocasco może mieć różny zakres ochrony, w zależności od wybranej firmy. W jednej otrzymasz ubezpieczenie od wszystkich zdarzeń, w innej - tylko od wybranych. Podczas zawierania umowy powinieneś zwrócić uwagę nie tylko na ten element, ale również na koszty własne, ponoszone podczas likwidacji szkody (np. udział własny, amortyzację części) oraz sposób naprawy auta. W zależności od tego co wybierzesz, zapłacisz inną składkę.

Na przykładzie właściciela Forda Focusa z 2003 roku sprawdzamy, jak po zmianie niektórych elementów umowy, można kupić polisę AC w przystępnej cenie.

Stary samochód i pełny pakiet OC AC - niekoniecznie zgrany duet

Mieszkaniec Olsztyna kupił samochód za niecałe 6000 złotych i postanowił ubezpieczyć go w ramach AC. Najdroższy pakiet OCAC kosztował jednak ponad 3700 złotych.

Wybierając najdroższą ofertę autocasco, właściciel Forda Focusa mógłby zapewnić sobie najwyższy pakiet usług:

- jego ubezpieczyciel gwarantował, że samochód zostanie naprawiony w autoryzowanym warsztacie, z zastosowaniem oryginalnych części,

- kierowca nie musiałby zajmować się rozliczeniem kosztów naprawy (wariant warsztat - formalności załatwia zakład ubezpieczeń),

- towarzystwo nie stosuje udziału własnego (kierowca nie dopłaca do naprawy auta) oraz nie uwzględnia amortyzacji części związanej z wiekiem pojazdu (czyli potrącenia za nowe elementy użyte do naprawy).

Proponowana składka OCAC była jednak dla mieszkańca Olsztyna stanowczo za wysoka, w porównaniu do wartości pojazdu. Właściciel Forda postanowił więc sprawdzić, ile zaoszczędzi, jeśli wybierze nieco ograniczony wariant ochrony.

Stary samochód i AC- oryginały czy zamienniki?

15-letni samochód nie jest bezawaryjny i w przeszłości niejednokrotnie wymagał naprawy. Jego poprzedni właściciel tylko w pierwszych latach użytkowania korzystał z usług autoryzowanych warsztatów. Obecnie, Ford ma już pod maską sporo części nieoryginalnych. Mieszkaniec Olsztyna może więc zdecydować się na naprawę w AC z użyciem zamienników, bez obawy o utratę wartości auta. To niewielkie ustępstwo wiąże się z obniżką ceny polisy aż o 2375 złotych!

Umowa AC nadal obejmuje wariant warsztat, a więc kierowca może liczyć na naprawę bezgotówkową. Właściciel Forda nie ponosi także żadnych kosztów dodatkowych (brak udziałów własnych i zniesiona amortyzacja części).

Naprawa na kosztorys - kolejna oszczędność

Kierowca Forda zastanawiał się także nad wyborem wariantu AC, który pozwoli mu na samodzielne rozliczenie kosztów naprawy, w wybranym przez siebie warsztacie (tzw. likwidacja szkody na kosztorys - towarzystwo wypłaca należne odszkodowanie na konto właściciela auta, a on samodzielnie organizuje naprawę). Rezygnacja z rozliczenia bezgotówkowego oznacza dla kierowcy Forda kolejne oszczędności, bo cena polisy OCAC spada do 1305 zł. Jeszcze więcej może on zaoszczędzić, jeśli zdecyduje się na wprowadzenie do umowy AC amortyzacji części.

Niestety, w przypadku wniesienia do AC amortyzacji istnieje duże ryzyko, że wypłacone odszkodowanie będzie niskie i nie wystarczy na opłacenie wszystkich kosztów związanych z naprawą. W przypadku aut 15-letnich, ubezpieczyciel kierowcy z Olsztyna stosuje 65% potrącenie od ceny elementu nowego, przeznaczonego do wymiany (uwaga! wielkość amortyzacji zależy od wybranej firmy).

Udział własny - tak również zaoszczędzisz na AC

Bezpieczniejszym, bo łatwiejszym do przewidzenia kosztem, jest wprowadzenie do umowy autocasco udziału własnego, czyli kwoty (lub wartości procentowej) o jaką zostanie pomniejszone należne odszkodowanie. Gdyby właściciel Forda zdecydował się na zastosowanie udziału własnego w wysokości 500 złotych, pakiet OCAC będzie kosztować 1108 zł. Co istotne - towarzystwo ubezpieczeniowe, które zaproponowało mu taką polisę, pozwala na wybór sposobu likwidacji szkody. Kierowca może skorzystać z naprawy bezgotówkowej (w warsztacie partnerskim) lub wybrać rozliczenie na kosztorys.

Proponowany pakiet OCAC jest tańszy od proponowanego początkowo najdroższego ubezpieczenia już o 2607 złotych! Czy jest jeszcze szansa na jego obniżenie? Tak, ale już tylko po zmniejszeniu zakresu ochrony.

Minicasco na starszy samochód - dobre rozwiązanie dla zapobiegliwych

Wśród ofert autocasco przedstawionych właścicielowi Forda Focusa, znalazło się AC mini, czyli ubezpieczenie gwarantujące wypłatę odszkodowania tylko po kradzieży auta lub jego uszkodzeniu wskutek działania żywiołu.

W zależności od wybranego towarzystwa, takie ubezpieczenie może nosić nazwę minicasco, AC mini lub smart casco. Każda firma, podobnie jak w przypadku pełnego AC, określa w swoim OWU (Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia), kiedy polisa będzie działać. Najczęściej ochroną objęte są szkody całkowite i kradzież. Oferta skierowana jest więc głównie do właścicieli pojazdów, którzy nie obawiają się drobnych uszkodzeń, ale całkowitej utraty auta.

Tanie AC na stary samochód? To możliwe

Pełne ubezpieczenie nawet kilkunastoletniego samochodu, nie stanowi już dla jego właściciela większego problemu. Na rynku AC można spotkać oferty dostosowane do różnych potrzeb kierowcy i do jego kieszeni. Jednak podczas pogoni za tanią polisą trzeba wiedzieć, z jakiego elementu umowy zrezygnować, aby nie stracić podczas likwidacji szkody. Najlepiej porównać oferty wielu towarzystw i wybrać spośród nich AC możliwie najtańsze, ale z odpowiednim zakresem ochrony.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas