106 radarów nowej generacji już na drogach. To prawdziwy bat na kierowców

Od początku marca trwa wielka modernizacja systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym CANARD. W ramach operacji Główny Inspektorat Transportu Drogowego planuje wymianę aż 247 fotoradarów i zastąpienie ich nowszymi i sprawniejszymi urządzeniami. 

Wśród nich znajdą się m.in. urządzenia MultaRadar CD oraz nowoczesne fotoradary o nazwie Mesta Fusion RN. Patrząc na możliwości tych ostatnich, jedno jest pewne - tak nowoczesnych urządzeń w naszym kraju jeszcze nie było. Sama policja określa je mianem "prawdziwego bata na kierowców".

Francuski sprzęt nie tylko potrafi monitorować cztery pasy ruchu jednocześnie, ale także śledzić do trzydziestu pojazdów w tym samym czasie i rozpoznawać ich tablice rejestracyjne. Jeśli zatem jeden z kierowców popełni wykroczenie, radar z łatwością wskaże konkretnego winowajcę.

Urządzenie dysponuje także dokładnym aparatem fotograficznym, który wykonuje zdjęcia w wysokiej rozdzielczości, co umożliwia łatwą identyfikacje prowadzącego.

To jednak wciąż nie wszystko. Fotoradary Mesta Fusion RN potrafią dodatkowo monitorować ewentualne próby wyprzedzania w niedozwolonym miejscu, a nawet rejestrować fakt, że kierowca porusza się np. pasie awaryjnym. Urządzenia bez trudności sczytają także odległość zachowaną pomiędzy pojazdami, a nawet zarejestrują wykroczenia w trybie zbliżania się i oddalania.

Co jeszcze ważniejsze - sprzęt dysponuje także funkcją ustawienia odrębnych limitów prędkości dla pojazdów nadjeżdżających i odjeżdżających. Oznacza to, że wciśnięcie pedału przyspieszenia do minięciu punktu kontroli wcale nie chroni przed mandatem.

Jak wspomnieliśmy wcześniej, proces wymiany fotoradarów rozpoczął się już w marcu tego roku. Obecnie na polskich drogach wymieniono już 106 radarów, z czego 47 stanowią urządzenia Mesta Fusion RN. Większość nowych fotoradarów trafiło lub trafi na miejsce przestarzałego sprzętu.

Poniżej prezentujemy dokładną lokalizację nowych urządzeń: