Zostawił kluczyki w Bentleyu wartym 1,5 mln zł!

​Policjanci odzyskali skradzionego Bentleya Continental GT, wartego półtora miliona złotych - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak z warszawskiej policji. Jego właściciel na moment poszedł do stoiska z pieczywem i zostawił kluczyki w stacyjce. Kiedy wrócił, samochodu już nie było.

Jak przekazała policjantka, funkcjonariusze z komisariatu w warszawskiej dzielnicy Wawer zostali zaalarmowani przez właściciela o kradzieży Bentleya Continental GT, którego wartość wynosiła półtora miliona złotych.

"Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że pozostawił auto otwarte z kluczykami w stacyjce i wyszedł tylko do stoiska z pieczywem. Kiedy po chwili wrócił, jego samochodu nie było" - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością samochodową. Przed upływem trzech godzin bentley został zlokalizowany na jednym z parkingów w podwarszawskiej miejscowości. Policjanci zabezpieczyli auto, które wróciło do właściciela.

Reklama

Trwają poszukiwania złodzieja. "Aktualnie funkcjonariusze kontynuują czynności związane z kradzieżą i wyjaśniają jej okoliczności w celu ustalenia sprawcy" - podała nadkom. Joanna Węgrzyniak.

Warto dodać, że pozostawienie kluczyków w stacyjce zasadniczo zwolniłoby ubezpieczyciela z konieczności wypłaty odszkodowania z polisy AC. Warunkiem wypłaty jest bowiem odpowiednie zabezpieczenie samochodu przed kradzieżą.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy