Znów opóźnienia na budowie A1 i A4. Zerwano umowy!

Polimex-Mostostal nie dokończy budowy odcinków autostrad A1 i A4 - poinformował Krzysztof Nalewajko z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Powodem zerwania umów są opóźnienia w budowie.

Chodzi o odcinki A1 Stryków-Tuszyn i A4 Rzeszów-Jarosław. "W przypadku obu dróg będą wybierani nowi wykonawcy" - powiedział Nalewajko.

W połowie grudnia GDDKiA wypowiedziała umowę konsorcjum firm Polimex-Mostostal oraz Doprastav na budowę odcinka drogi ekspresowej S69 Bielsko Biała-Żywiec-Zwardoń. Również w tym przypadku powodem zerwania umowy był zbyt powolny postęp prac na budowie.

Polimex-Mostostal twierdzi tymczasem, że to konsorcja budujące te odcinki A1, A4 i S69 odstąpiły od kontraktów z drogowcami, ponieważ nie zostało im przedstawione zabezpieczenie zapłaty za roboty budowlane za 2 mld zł.

Reklama

"Naruszenia istotnych postanowień kontraktów przez zamawiającego, w tym odrzucanie uzasadnionych roszczeń konsorcjów, jak również zaleganie z wypłatą wynagrodzenia za prace, były przedmiotem obszernej korespondencji między konsorcjami wykonawczymi a zamawiającym oraz licznych zgłoszeń" - napisał rzecznik Polimeksu Paweł Szymaniak w przesłanym PAP oświadczeniu.

Dodał, że Polimex-Mostostal jest w trakcie procesu głębokiej restrukturyzacji organizacyjnej i finansowej, dlatego nie może zaakceptować nadmiernie wydłużonych w rozliczeń finansowych z GDDKiA.

Ministerstwo infrastruktury i rozwoju nadzorujące GDDKiA poinformowało natomiast w komunikacie, że Polimex Mostostal doprowadził do bardzo dużych opóźnień na budowie obu odcinków autostrad, co uniemożliwia zakończenie przez tę firmę tych budów. "Dlatego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podjęła decyzję o szybkim ogłoszeniu postępowań przetargowych na wybór nowych wykonawców w celu jak najszybszego oddania do użytku kierowców obu odcinków" - czytamy w stanowisku resortu.

Ministerstwo zaznaczyło także, że nie istnieje żadne ryzyko niewykorzystania środków unijnych przeznaczonych na budowę dróg w Polsce.

Umowę na zaprojektowanie i zbudowanie około 40-kilometrowego odcinka A1 od Strykowa do Tuszyna, czyli tzw. wschodniej obwodnicy Łodzi, podpisano w grudniu 2010 r. Zakończenie prac planowano początkowo na drugą połowę 2013 roku, ale budowa opóźniła się o 10 miesięcy w związku z koniecznością wprowadzenia zmian do założeń projektowych. Na początku tego roku wydano ostatnie zezwolenia na budowę. Polimex-Mostostal miał wybudować tę drogę za 1,158 mld zł.

Ponad 41-kilometrowy fragment autostrady A4 między Rzeszowem a Jarosławiem na Podkarpaciu firma budowała od 2010 r. W poniedziałek wiceminister infrastruktury i rozwoju Zbigniew Rynasiewicz powiedział w Rzeszowie, że Polimex-Mostostal ma do 6 lutego poinformować Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, czy dokończy budowę tego odcinka.

"Dla nas najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby firma przedstawiła gwarancje bankowe i zmobilizowała się do zakończenia budowy tego odcinka do końca tego roku. Bierzemy jednak pod uwagę także drugi scenariusz, że Polimex rezygnuje z dokończenia tej inwestycji; wówczas wybieramy innego wykonawcę" - mówił Rynasiewicz.

Budowany przez Polimex-Mostostal odcinek A4 od Rzeszowa do Jarosławia, podobnie jak cała autostrada A4, miał być gotowy przed Euro 2012. GDDKiA szacuje, że droga jest gotowa w ok. 70 proc. Umowa na kwotę 2,1 mld zł została podpisana w 2010 r.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy