Za kierownicą BMW wpadł na rondo i skasował Forda. Nie przyjął mandatu

Nie wiadomo, co kierowało młodym legniczaninem, który ostatniego wieczora doprowadził do widowiskowej kolizji na Rondzie Bitwy pod Monte Cassino.

W wyniku uderzenia BMW, Ford obrócił się o niemal 360 stopni i skasował znak
W wyniku uderzenia BMW, Ford obrócił się o niemal 360 stopni i skasował znakPolicja

Czasem przeglądając notatki policyjne dochodzimy do wniosku, że miejski monitoring mógłby posłużyć jako inspiracja dla scenarzystów filmów w Hollywood. Pomysłowość polskich kierowców z pewnością podniosłaby oglądalność kinowych hitów.

Wsiadł w auto i pędził, jakby nie było jutra

Funkcjonariusze komendy policji w Legnicy udostępnili nagranie z kamery skierowanej na tamtejsze Rondo Bitwy pod Monte Cassino. Zarejestrowano na nim rozpędzone BMW, które próbę przejechania ronda na wprost zakończyło kolizją z poruszającym się prawidłowo Fordem. Z opisu wynika, że to kolizja jakich wiele - kierujący BMW nie ustąpił pierwszeństwa innemu kierowcy pokonującemu to samo rondo i doprowadził do kolizji, na skutek której oba pojazdy zostały poważnie uszkodzone. Na szczęście żaden z uczestników nie wymagał pomocy medycznej.

Zderzenie na Rondzie Bitwy pod Monte Cassino w LegnicyPolicja

Zapis wideo pozwala na obejrzenie przebiegu zdarzenia. Wynika z niego, że prowadzący BMW poruszał się z wysoką prędkością i zupełnie nie zaprzątał sobie głowy potrzebą zachowania szczególnej ostrożności przed wjazdem na skrzyżowanie o ruchu okrężnym i ustąpienia pierwszeństwa pojazdom, które już się na nim znajdują. Uderzony przez BMW Ford obrócił się o blisko 360 stopni, uszkodził znak drogowy, a niewiele brakowało, by zatrzymał się na kolejnym samochodzie, wjeżdżającym na rondo.

Zarówno 21-latek prowadzący BMW, jak i 25-latka siedząca za kierownicą Forda, byli trzeźwi. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, za winnego zaistniałej sytuacji uznali prowadzącego BMW. Ten jednak nie poczuł się do winy i omówił przyjęcia mandatu karnego. Funkcjonariusze sporządzili więc odpowiednią dokumentację i skierują wniosek o ukaranie kierowcy do sądu.

***

Moto Flesz - odc. 77. Jeep Avenger już w produkcji, niemieckie korki, Ford wraca do Formuły 1Marek Wicher INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas