Wyrzucona guma powodem... złamania ręki kierowcy

Policjanci wyjaśniają okoliczności, w jakich doszło do awantury pomiędzy dwoma kierowcami. W wyniku drogowej agresji, powodem której była wyrzucona z samochodu guma do żucia, jeden z kierowców doznał załamania ręki. Wobec drugiego zostało wszczęte postępowanie w sprawie o uszkodzenie ciała.

Sprawę wyjaśniają policjanci
Sprawę wyjaśniają policjanciGerardReporter

Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie w miejscowości Zasole w Gminie Brzeszcze (powiat oświęcimski, woj. małopolskie).

Policjanci ustali, że 51-letni mieszkaniec Wadowic, jadąc samochodem marki Toyota, w pewnej chwili dostrzegł, że z poprzedzającego go Fiata Panda, dziecko wyrzuciło zużytą gumę do żucia. Guma uderzyła w szybę toyoty, co wzburzyło wadowiczanina, który przyspieszył, wyprzedził Fiata, a następnie zatrzymał się na środku jezdni. 

37-letni mieszkaniec Oświęcimia, który kierował Fiatem, również się zatrzymał. Widząc jednak zmierzającego w jego kierunku, zdenerwowanego mężczyznę, zaryglował drzwi pojazdu, uchylając jedynie szybę, aby móc dowiedzieć się, co wywołało wzburzenie mężczyzny. 

Kierowca Toyoty zaczął szarpać za drzwi pojazdu, w dosadnych słowach przekazując informację na temat wyrzuconej gumy do żucia, która znalazła się na jego pojeździe. Następnie - widząc, że oświęcimianin wyjął telefon komórkowy - chwycił jego lewą rękę i wykręcił powodując złamanie kości przedramienia.

Policję wezwała podróżująca Fiatem kobieta, matka 9-letniego dziecka, które wyrzuciło gumę.

Funkcjonariusze w prowadzonym postępowaniu wyjaśnią teraz wszystkie szczegóły zajścia.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas