Wpadki drogowych piratów. I po prawie jazdy

​W miniony weekend policjanci puławskiej drogówki zatrzymali czterech kierowców, którzy o ponad 50 km/h przekroczyli prędkość w terenie zabudowanym. Jeden z nich, 36-latek kierujący volvo, wyprzedził patrol drogówki. Niechlubny rekord należy jednak do kierowcy BMW, który drogą S17 jechał z prędkością ponad 200 km/h.

Poprawa pogody i lepsze warunki na drodze sprawiły, że niektórzy kierowcy zapominają o zdrowym rozsądku, a przede wszystkim o obowiązujących ograniczeniach na drodze. Policjanci puławskiego Wydziału Ruchu Drogowego zwracają na nich szczególną uwagę, eliminując piratów drogowych, stwarzających zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych uczestników ruchu.

W miniony weekend, policjanci z Puław zatrzymali czterech kierowców, którzy w terenie zabudowanym przekroczyli prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę. W Celejowie, kierujący volvo 36- latek jechał tak szybko, że nie zauważył, że samochodem, który wyprzedził jadą policjanci. Wideorejstrator zarejestrował, że kierowca jechał z prędkością ponad 137 km/h. Mężczyzna został ukarany mandatem i punktami karnymi. Zostało mu także zatrzymane prawo jazdy.

Reklama

Rekordzistą minionego weekendu okazał się natomiast 40 latek z gminy Ryki, który z prędkością 201 km/h jechał drogą S-17. On również został ukarany wysokim mandatem, a jego konto zasiliły punkty karne.

Apelujemy do kierowców o rozsądek i wolniejszą jazdę, zgodną z obowiązującymi przepisami. Bezpieczeństwo na drodze zależy od nas wszystkich.

***

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy