Wielokrotnie korzystał z jednorazowego pozwolenia

Kierowca i jednocześnie właściciel słowackiej firmy próbował wykorzystać po raz kolejny jednorazowe zezwoleniem na przewóz międzynarodowy. W tym celu używał długopisu ze zmywalnym atramentem.

W piątek (25 października) patrol ITD zatrzymał na odcinku autostrady A4 w Mysłowicach ciężarówkę należący do obywatela Ukrainy, który prowadzi działalność na Słowacji. Kierowca i jednocześnie szef firmy transportowej przewoził ładunek z Polski na Ukrainę.

Mężczyzna okazał do kontroli drogowej wymagane dokumenty, a wśród nich m.in. polskie zezwolenie jednorazowe na transport rzeczy do lub z tzw. krajów trzecich. W trakcie sprawdzania dokumentu pod światłem UV inspektorzy ujawnili, że pole z wpisem daty pierwszego przekroczenia polskiej granicy zostało wymazane i widnieją na nim ślady innej daty. W związku z tym zezwolenie zostało uznane przez inspektorów ITD jako nieważne.

Reklama

Wobec zagranicznego przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia 12 tysięcy złotych kary. Z powodu braku wpłaty kaucji na poczet przewidywanej kary ciężarówka została skierowana na wyznaczony parking strzeżony. Oprócz tego na miejsce kontroli ITD wezwano mysłowickich policjantów, których poinformowano o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kierowcę.

ITD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy