W nocy i mgle najechała na leżącego pieszego. I straciła prawo jazdy

Łęczyńscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego do którego doszło w sobotę w miejscowości Cyganka gm. Milejów. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca oplem 19-atka najechała na leżącego na jezdni 39-latka.

Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 21.00 w miejscowości Cyganka gm. Milejów (woj. lubelskie). Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący pojazdem marki Suzuki 47-letni mod miejscowości Łysołaje zauważył lezącego na jezdni mężczyznę. Kierujący natychmiast zatrzymał swój pojazd, po czym poszedł udzielać pomocy leżącemu mężczyźnie. Po chwili zauważył jadący od miejscowości Cyganka samochód.

Z uwagi na bardzo silną mglę mężczyzna latarką dawał sygnały do zatrzymania jadącemu pojazdowi. Jednak nadjeżdżający pojazd nie hamował, więc mężczyzna odskoczył do pobliskiego rowu.

Niestety, kierująca tym autem 19-latka z gm. Milejów nie zauważyła, że coś się dzieje na drodze i wjechała w mężczyznę leżącego na jezdni. 39-latek  z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala w Łęcznej.Celem stwierdzenia stanu trzeźwości została pobrana od niego krew do badań.

Jak ustalili policjanci, 19-latka kierująca oplem była trzeźwa. Co ciekawe, chociaż pieszy leżał na jezdni, a do zderzenia doszło we mgle i w nocy, to policjanci zatrzymali jej prawo jazdy.
Sprawa zostanie skierowana do sądu.

Reklama


Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy