W karetce zepsuły się koguty, do akcji wkroczyła policja!

Gdy w karetce pogotowia zawiodła sygnalizacja uprzywilejowania, do akcji wkroczyli policjanci.

W karetce, po 200 km jazdy, zepsuły się koguty
W karetce, po 200 km jazdy, zepsuły się kogutyInformacja prasowa (moto)

Do zdarzenia doszło 8 maja. Dyspozytorka komendy miejskiej policji w Lublinie odebrała telefon od kierowcy karetki, który prosił o pomoc. Z informacji przekazanej przez mężczyznę wynikało, że jedzie on z pacjentem, którego zdrowie i życie jest zagrożone, a w pojeździe doszło do awarii sygnałów dźwiękowych. Karetka jechała ze szpitala w Przemyślu do Łęcznej, trasa liczyła więc 250 km!

Dyspozytorka natychmiast przekazała informację dyżurnemu KMP w Lublinie, będąc w stałym kontakcie z kierowcą karetki aby wiedzieć, w którym miejscu aktualnie się znajduje.

Na miejsce wysłani zostali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie, którzy w okolicach ul. Witosa podjęli pilotaż karetki. W Łuszczowie funkcjonariusze z komisariatu w Łęcznej sprawnie przejęli eskortę i oznakowanym radiowozem z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi pomogli karetce dotrzeć do szpitala.

Policjanci pilotowali karetkęPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas