Uwaga. Na autostradzie A4 będą utrudnienia

4 maja na odcinku autostrady A4 między Katowicami w Krakowem rozpocznie się zaplanowana na około półtora roku wymiana części nawierzchni. Zarządca drogi zapewnia, że warte ponad 40 mln zł prace będą prowadzone tak, by zminimalizować uciążliwości dla kierowców.

Temu służyć ma m.in. podział inwestycji na etapy, prowadzenie robót na krótkich odcinkach oraz zachowanie dwóch pasów ruchu w każdym kierunku. W końcu lipca, na czas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, prace zostaną przerwane, a ruch będzie odbywał się bez żadnych utrudnień.

Po poprzednim dużym remoncie nawierzchni, w 2007 roku, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał zarządzającą tym odcinkiem drogi spółkę Stalexport Autostrada Małopolska (SAM) kwotą 1,3 mln zł, uznając, iż firma narzuciła konsumentom nieuczciwe ceny za przejazd remontowanym odcinkiem autostrady.

Reklama

Wówczas - co stwierdził UOKIK - w szczytowym momencie na blisko jednej trzeciej długości trasy pomiędzy punktami poboru opłat występował ruch dwukierunkowy na jednej jezdni, a czas przejazdu znacznie się wydłużył; tworzyły się korki, a autostrada nie spełniała w całości standardu dla tego typu drogi, przy zachowaniu dotychczasowych opłat.

Również teraz SAM nie planuje obniżenia opłat na czas remontu, jej przedstawiciele zapewniają jednak, że uciążliwości zostaną ograniczone do minimum.

"Każdy z dwunastu remontowanych odcinków jezdni będzie stosunkowo krótki, a przez cały okres trwania remontu zachowamy dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Wyjątek stanowić będą krótkotrwałe, około dwudniowe, okresy związane z montażem lub demontażem stalowych barier bezpieczeństwa, rozdzielających przeciwne kierunki" - poinformował w środę rzecznik SAM Rafał Czechowski.

"Taki system organizacji prac i ruchu przetestowaliśmy, prowadząc inwestycje w 2014 i 2015 roku. Jest to rozwiązanie optymalne z punktu widzenia płynności przejazdu" - zapewnił rzecznik.

Gdy na jezdni w kierunku Katowic jeden pas ruchu będzie remontowany, drugi będzie przejezdny. Natomiast na jezdni do Krakowa będą w tym czasie dwa pasy ruchu w kierunku Krakowa i jeden pas w kierunku Katowic. Podobna organizacja ruchu ma obowiązywać, kiedy wykonawca robót przeniesie się na drugą jezdnię autostrady, co zaplanowano na 11 czerwca.

Na remontowanym odcinku od 4 maja wprowadzone zostanie ograniczenie prędkości do 80 kilometrów na godzinę.

W pierwszej kolejności prace będą prowadzone na jezdni w kierunku Katowic, na czterokilometrowym odcinku pomiędzy placem poboru opłat w Balicach a węzłem Rudno. Remont obu jezdni na tym odcinku zakończy się 22 lipca. Na czas Światowych Dni Młodzieży prace zostaną przerwane.

Następnie, 2 sierpnia, rozpocznie się wymiana nawierzchni na odcinku pomiędzy węzłami Jeleń i Balin, na jezdni w kierunku Katowic. O kolejnych etapach remontu spółka zamierza systematycznie informować m.in. na stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych.

Wykonawcą wartego 40,23 mln zł kontraktu na wymianę 59,85 km ze 122 km nawierzchni autostrady A4 Katowice-Kraków jest konsorcjum spółek z grupy Pavimental. Całość prac ma się zakończyć w listopadzie 2017 roku.

Zarządzająca odcinkiem autostrady Katowice-Kraków spółka SAM należy do grupy Stalexport Autostrady, która w ubiegłym roku osiągnęła 119,4 mln zł zysku netto, przy ponad 262,5 mln zł przychodów (w tym 257,7 mln zł z poboru opłat za przejazd). Natężenie ruchu na autostradzie wzrosło do 37 tys. pojazdów na dobę.

Ze względu na ubiegłoroczny oraz prognozowany wzrost natężenia ruchu, grupa analizuje obecnie możliwości dalszego zwiększenia przepustowości placów poboru opłat, w szczególności uruchomienia elektronicznego systemu poboru, pozwalającego na przejazd przez bramki w trybie stop&go oraz slow&go.

Od 1 marca 2015 r. stawka za przejazd odcinkiem Katowice-Kraków wynosi 10 zł dla auta osobowego na każdej z bramek. Mimo podwyżki opłat w ubiegłym roku ruch zwiększył się o 8,6 proc., do prawie 37 tys. pojazdów na dobę. Wzrost ten dotyczy zarówno aut osobowych (8,5 proc.), jak i ciężarowych (9,1 proc.).

W 2015 r. na A4 między Katowicami a Krakowem kosztem ok. 25 mln zł zakończyła się wymiana urządzeń poboru opłat oraz wymiana kabin inkasentów na bramkach autostradowych. Dzięki temu uruchomiono nowe sposoby wnoszenia opłat za przejazd - przy użyciu kart flotowych, paliwowych i przeznaczonych dla częstych użytkowników autostrady kart zbliżeniowych. Rozpoczęła się rozbudowa węzłów autostradowych w Mysłowicach i Balicach oraz budowa kolejnych ekranów akustycznych.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy