Tragiczny wypadek - leżał na ziemi, motocykl kilkadziesiąt metrów dalej

Policjanci z Lubina wyjaśniają okoliczności wypadków, w którym zginął motocyklista. Prawdopodobnie nie ma żadnych świadków zdarzenia.

Do wypadku doszło prawdopodobnie w nocy. 40-letni kierujący motocyklem jechał od strony Lubina w kierunku Polkowic drogą krajową nr 3. Mężczyzna, jak wynika ze wstępnych ustaleń, mógł poruszać się z nadmierną prędkością.

Gdy policjanci przybyli na miejsce zdarzenia, motocykl znajdował się kilkadziesiąt metrów od kierującego. Wrocławianin prawdopodobnie poniósł śmierć na miejscu.

Funkcjonariusze ustalają między innymi, o której godzinie doszło do tego tragicznego w skutkach wypadku, gdyż leżącego już na ziemi motocyklistę zauważyli inni kierowcy, którzy wracali z nocnej zmiany z kopalni.

Reklama
Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy