Tragiczna śmierć 21-letniego piłkarza. Prowadził Subaru WRX

Do tragicznego wypadku drogowego doszło w sobotę wcześnie rano w Mikołowie. W jego wyniku śmierć poniosło dwóch młodych ludzi.

Do zdarzenia doszło około 5.30 rano na drodze wojewódzkiej 921. 21-letni kierowca Subaru Impreza WRX (z tego, co można dostrzec po zdjęciu wraku, auto było po tuningu, m.in. wyposażone było w duży intercooler, aluminiową rurę dolotu i filtr stożkowy), nie zachował ostrożności podczas wyprzedzania i uderzył w bok nadjeżdżającego z przeciwka Fiata Seicento.

Po kolizji mężczyzna stracił panowanie nad samochodem, wskutek czego Subaru wypadło z drogi i uderzyło w przydrożne drzewo.

Samochodem podróżowało czterech młodych mężczyzn. Na miejsciu śmierć poniósł 21-letni kierowca i siedzący z tyłu 22-letni pasażer. Pozostali pasażerowie, w wieku 23 i 24 lat, trafili do szpitala.

Reklama

Lekko ranny został również 40-letni kierowca Fiata, który jeszcze tego samego dnia wyszedł ze szpitala.

Jak się okazało kierowca Subaru był piłkarzem jednego z lokalnych śląskich klubów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy