Trafił butelką po piwie w mercedesa. Zapłaci krocie!

Drogo będzie kosztowało 24-letniego mężczyznę wyrzucenie z balkonu butelki po piwie. Butelka trafiła w mercedesa ze szklanym dachem, który nie wytrzymał uderzenia.

Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę na terenie lubelskiej dzielnicy LSM. W wynajmowanym mieszkaniu, w bloku na szóstym piętrze odbywała się impreza.

Gdy uczestnicy wyszli na balkon, jeden z młodych mężczyzn wyrzucił butelkę po piwie. Traf chciał, że butelka trafiła w dach mercedesa z panoramicznym dachem. Szklany dach nie wytrzymał uderzenia i uległ rozbiciu, a właściciel wycenił straty na kwotę 33 tysięcy zł!

Policjanci, którzy następnego dnia przyjęli zawiadomienie o uszkodzeniu mienia, szybko ustalili sprawcę. Okazał się nim 24-letni mężczyzna.

Młody człowiek przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Niewłaściwe zachowanie będzie go drogo kosztować, bo jednym z jej elementów jest obowiązek naprawienia szkody.

Reklama


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy