Tak gwałtownie zahamował przed patrolem, że dachował

Przyczyny groźnych zdarzeń drogowych mogą być różne. Według policyjnych statystyk najczęściej jest to nadmierna prędkość i nieustąpienie pierwszeństwa. Jednak czasem przyczyną może być... policyjna kontrola drogowa.

Do takiego nietypowego, groźnie wyglądającego, ale na szczęście zakończonego tylko stratami materialnymi zdarzenia, doszło na jednej z ulic Jastrzębia-Zdroju. Prowadzący Opla 28-latek najwyraźniej jechał nieco za szybko, bowiem na widok policjantów, którzy kontrolowali inny samochód, zaczął gwałtownie hamować. W efekcie mężczyzna stracił panowanie nad autem, które uderzyło w krawężnik i... dachowało. 

Na szczęście życiu i zdrowiu kierowcy nie zagraża niebezpieczeństwo. Badanie trzeźwości przeprowadzone przez obecnych na miejscu policjantów wykazało, że był trzeźwy. 

Reklama

Mimo gwałtownego hamowania przed patrolem 28-latek nie uniknął mandatu. Został ukarany jednak nie za przekroczenie prędkości, ale niedostosowanie prędkości do warunków jazdy, czego efektem było spowodowanie kolizji. Zgodnie z nowym taryfikatorem kierowca będzie musiał zapłacić mandat w wysokości 1500 zł.

Co więcej, naprawa dość wiekowego już Opla Corsy może być nieopłacalna.

Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc

***

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: kolizja drogowa | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy