Tak długo driftował aż zdryfował. A policja tylko na to czekała

Mirosław Domagała

Oprac.: Mirosław Domagała

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Smutny
sad
43
Udostępnij

20-letni kierowca, korzystając z deszczowej pogody, uczył się wprowadzać swoje Audi w kontrolowany poślizg. Niestety, zapomniał, że parking jest monitorowany, a do tego okazało się, że jego umiejętności są zbyt małe, by utrzymać auto na drodze... Nauka miała bolesny finał.

Młody kierowca na mokrym parkingu uczył się driftować. I ciągle przed nim dużo nauki
Młody kierowca na mokrym parkingu uczył się driftować. I ciągle przed nim dużo naukiPolicja

W poniedziałek wieczorem w Myślenicach na jednym z parkingów na Zarabiu kierujący Audi jeździł w koło, próbując wprowadzać samochód w kontrolowany poślizg.

Driftował i driftował aż zdryfował

Niestety dla kierowcy jeden z "driftów" okazał się niekontrolowany. Samochód najpierw uderzył w metalową skrzynię, w której znajdują się słupki drogowe, a następnie w drzewo. Na szczęście na skutek zderzenie nikt nie ucierpiał.

Bolesna nauka driftowaniaPolicja

Uszkodzone auto i srogi mandat

Dyżurny myślenickiej komendy widział zajście na monitoringu miejskim, więc na miejscu szybko pojawił się patrol policji. 20-latek z powiatu myślenickiego za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym (tak policja kwalifikuje każdy drift, również kontrolowany) ukarany został mandatem w wysokości 5 tys. zł, a na jego konto trafiło 8 punktów karnych.

Dodatkowo, w związku z uszkodzeniami pojazdu policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny Audi. Nauka driftowania okazała się więc niezwykle kosztowna.

Policja, ku przestrodze, opublikowała nagranie z kamery miejskiego monitoringu.

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
38
Super
relevant
1
Hahaha
haha
0
Szok
shock
1
Smutny
sad
2
Zły
angry
1
Lubię to
like
Smutny
sad
43
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas
Przejdź na