Szokujące nagranie. Głupi żart czy próba morderstwa?

Debata dotycząca praw i obowiązków poszczególnych użytkowników dróg stale się zaostrza. W efekcie coraz więcej osób zapomina, że "mecz" toczy się przecież do jednej bramki! Wychodząc z pojazdu kierowca automatycznie staje się pieszym, a duża cześć zmotoryzowanych w sezonie letnim chętnie korzysta np. z roweru...

Mimo tego w internecie zobaczyć można coraz więcej dowodów drogowej agresji świadczącej o radykalizacji poglądów i zupełnym braku wyobraźni. Dotyczy to wszystkich stron drogowej "barykady" - pieszych wchodzących wprost pod nadjeżdżające samochody ("no co, przecież mam pierwszeństwo!"), rowerzystów czerpiących nieskrywaną przyjemność z rozbijania pięściami lusterek, czy - oczywiście - kierowców samochodów z radością "spychających" kolarzy z jezdni.

Wszelkie tego typu zachowania świadczą nie tylko o skrajnych emocjach, ale i skrajnej głupocie. Niezależnie czy chodzi o uszkodzenie mienia, czy narażanie innych użytkowników dróg na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, każdy taki incydent podpada pod kodeks karny i powinien być karany z najwyższą surowością! Mamy tu bowiem do czynienia z klasycznym przykładem eskalacji - jedno agresywne zachowanie wywołuje w konsekwencji szereg kolejnych.

Reklama

Przykład absolutnie irracjonalnego, by nie powiedzieć wprost - prostackiego - zachowania na drodze dokumentuje poniższy film. Nie ulega wątpliwości, że kierowca srebrnego opla omegi nie miał najmniejszego powodu, by wykonać taki manewr i stworzył nim realne niebezpieczeństwo dla rowerzysty.

A to nie pierwsze tego typu zdarzenie. W czerwcu pisaliśmy o zdarzeniu, do którego doszło na Podhalu. Tam młody kierowca nie tylko zepchnął z drogi rowerzystkę, ale również, ostro hamując, doprowadził do kolizji z rowerzystą. Chłopak zaraz po tym zdarzeniu stracił prawo jazdy, ale to może być jego najmniejszy kłopot...

Z drugiej strony, wśród rowerzystów również trafiają się osoby, którzy celowo łamią przepisy, prowokują kierowców i niebezpieczne sytuacje, a filmy z tych zdarzeń wrzucają do sieci, o czym również pisaliśmy w naszym serwisie.

  Przypominamy, że w 2019 roku rowerzyści uczestniczyli w 4 426 wypadkach drogowych, w których zginęło 257 rowerzystów i 1 pasażer roweru, a rany odniosło 3 999 osób (3 979 kierujących rowerami i 20 pasażerów). Sami cykliści byli sprawcami 1626 wypadków, w których zginęły 132 osoby, a 1555 odniosło obrażenia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy