Szalona jazda. Straciłby prawo jazdy, gdyby miał

Pędził Mazdą ulicami Bydgoszczy prawie 130 km/h, a podczas kontroli okazało się, że w ogóle nie miał prawa jazdy. Wyczyny 17-latka zarejestrował policyjny wideorejestrator.

Patrol bydgoskiej "drogówki" na terenie miasta, podczas służby radiowozem nieoznakowanym wyposażonym w wideorejestrator, zauważył szybko jadącą Mazdę MX-5. Policjanci zmierzyli prędkość samochodu. Dokonany pomiar wskazał, że kierowca jechał 127 km/h, przekraczając tym samym prędkość w obszarze zabudowanym aż o 77 km/h.

Kierowca złamał również kolejny przepis drogowy, wyprzedzając inny pojazd na przejściu dla pieszych, co także zostało zarejestrowane na policyjnym nagraniu.

Policjanci zatrzymali Mazdę do kontroli. Okazało się, że za kierownicą siedział 17-letni bydgoszczanin, który w ogóle nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. W związku z popełnieniem wykroczeń materiały sprawy niebawem zostaną przekazane do sądu, który zdecyduje o karze dla 17-latka.

Reklama

Młodemu bydgoszczaninowi grozi kara grzywny do 5 tys. złotych oraz orzeczenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

Kontrola zakończyła się także mandatem karnym dla pasażerki mazdy. Jak ustalili policjanci, 22-latka popełniła wykroczenie dopuszczając do prowadzenia użyczonego jej pojazdu osobę bez uprawnień.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: pirat drogowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy