RAM wraca do korzeni. Silnik V8 znów dostępny w modelu 1500
Po licznych głosach krytyki Stellantis zdecydował się przywrócić do oferty klasyczny silnik V8. RAM 1500 w wersji 2026 ponownie będzie dostępny z jednostką HEMI 5.7, wzbogaconą o system mild hybrid eTorque. Klienci mogą już składać zamówienia. To symboliczny, ale też strategiczny zwrot w podejściu producenta.

Jak dotąd wszystko wskazywało, że RAM postawił na nowy, sześciocylindrowy silnik Hurricane. Choć jednostka R6 okazała się mocna i nowoczesna, klienci nie byli przekonani. Użytkownicy RAM-a 1500 nie mogli pogodzić się z utratą charakterystycznego brzmienia i momentu obrotowego jednostki V8, który od lat definiował tę markę. Reakcje były na tyle jednoznaczne, że kierownictwo musiało zrewidować swoje decyzje.
Producent przyznaje się do błędu. "Naprawiamy to"
Przyznaje to otwarcie Tim Kuniskis, dyrektor generalny marki RAM. Przyznał bez ogródek: "Każdy popełnia błędy, ale to, jak to reagujesz, pokazuje, kim jesteś. RAM popełnił błąd, wycofując HEMI. Przyznajemy się do tego i właśnie go naprawiamy". Dodaje też, że sam silnik wraca nie tylko ze względów emocjonalnych, ale także technicznych i rynkowych. W ramach procesu deregulacji EPA zapowiedziała rewizję i osłabienie standardów dotyczących emisji i zużycia paliwa, które wcześniej ograniczały produkcję cięższych jednostek spalinowych.

395 KM i system eTorque. HEMI gotowe na nowe czasy
Nowy RAM 1500 z HEMI będzie napędzany klasycznym silnikiem Gen III o pojemności 5,7 litra, znanym od 2003 roku. Jednostka rozwija 395 KM i 556 Nm momentu obrotowego. W nowej wersji zostanie wyposażona w system mild hybrid eTorque oparty na instalacji 48 V. To rozwiązanie znane już z poprzednich generacji RAM-a, ale teraz ma być bardziej wydajne.
Silnik będzie spełniał aktualne normy emisji, m.in. dzięki systemowi dezaktywacji cylindrów oraz inteligentnemu zarządzaniu temperaturą. Nowością będzie również wyróżnik stylistyczny - specjalny emblemat na błotniku z wizerunkiem barana i charakterystyczną sylwetką V8. Sam producent określa go jako symbol oporu wobec zbyt szybkiej i nieprzemyślanej rezygnacji z tradycyjnych rozwiązań.

Zamówienia już ruszyły. Europa też dostanie swoją wersję
RAM 1500 z silnikiem V8 5.7 eTorque będzie dostępny do zamawiania od lipca. Początkowo nowa wersja będzie oferowana na rynku amerykańskim, ale jak wynika z komunikatu koncernu, również europejscy klienci będą mogli złożyć zamówienie, a samochody pojawią się na naszym kontynencie zimą.

Powrót do tradycji? Stellantis zmienia strategię
Powrót HEMI nie jest tylko decyzją marketingową. To strategiczny ruch nowego kierownictwa Stellantisa po odejściu Carlosa Tavaresa. To właśnie on miał wcześniej podjąć decyzję o zakończeniu produkcji silników V8 - mimo sprzeciwu wielu inżynierów i kierowników wewnątrz firmy. Dziś Stellantis przyznaje, że zlekceważył głos klientów. I próbuje odzyskać ich zaufanie.
Trudno nie odnieść wrażenia, że RAM wraca do swoich korzeni. I choć przyszłość motoryzacji będzie bez wątpienia związana z elektryfikacją, to właśnie możliwość wyboru między efektywnością a emocjami może okazać się największą wartością.