Syn posła PiS miał prawo jazdy 3 dni i... rozbił auto

Niespełna trzy dni cieszył się prawem jazdy syn posła PiS - Jerzego Małeckiego. 18-letni Adam M. rozbił samochód ojca na przydrożnym znaku i uciekł z miejsca zdarzenia. Wiele wskazuje na to, że prowadził pojazd pod wpływem alkoholu!

Do relacji z nietypowego zdarzenia drogowego dotarli dziennikarze "Super Expressu". Co ciekawe, informacji na jego temat próżno szukać na stronach internetowych warmińsko-mazurskiej policji...

Do kolizji dojść miało w ubiegłą środę w Piszu, w okolicach szkoły. Volkswagen Passat należący do posła Małeckiego uderzył w znak ograniczenia prędkości do 30 km/h. Zdaniem świadków samochód prowadził syn posła PiS, Adam. 18-latek wybrał się autem do szkoły i nie opanował pojazdu. Cytowani przez "Super Express" świadkowie mówią, że kierowca "szalał na wąskiej ulicy, zawracał na ręcznym, kręcił bączki".

Reklama

Cytowany przez gazetę st. sierż. Tomasz Markowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie poinformował, że "świadek zdarzenia zapisał numery rejestracyjne, dzięki którym patrol dotarł do miejsca zamieszkania. W momencie prowadzenia czynności badanie alkotestem wykazało śladową ilość alkoholu w wydychanym powietrzu."

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Adam M. odebrał swoje prawo jazdy w poniedziałek, na dwa dni przed kolizją.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy