Spowodował kolizję będąc pod wpływem narkotyków. "Wsypało" go własne auto!

Elbląscy policjanci interweniowali na parkingu jednego z centrów handlowych, gdzie kierowca Mercedesa-AMG uderzył w filar oraz inne auto. Nie byłoby w tym nic nietypowego, gdyby nie fakt, że funkcjonariuszy o zdarzeniu „poinformował” sam samochód sprawcy.

Zdarzenie miało miejsce 6 sierpnia po godzinie 17.00. Mniej więcej o tej porze policjanci zostali zaalarmowaniu o kolizji na parkingu jednego z centrów handlowych. Nie byłoby w tym nic nietypowego, gdyby nie fakt, że funkcjonariuszy o zdarzeniu "poinformował" samochód sprawcy. W wyniku zderzenia musiał zadziałać system SOS, który automatycznie połączył się z centrum ratunkowym. Kierowca prawdopodobnie nie odpowiedział na wezwanie operatora, więc informację o zdarzeniu i lokalizację pojazdu przekazano policji.

Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 20-latek nie zapanował nad swoim Mercedesem-AMG A 45, najprawdopodobniej na skutek zbyt dużej prędkości, i uderzył w inny pojazd oraz filar. Uderzenie było na tyle silne, że od pojazdu oderwane zostało przednie koło. W aucie w chwili zdarzenia znajdowały się cztery osoby. Na parkingu, po którym poruszał się 20-latek obowiązuje ograniczenie prędkości do 5 km/h.

Reklama

Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Mężczyzna był trzeźwy. Policjanci poddali go jednak badaniom na zawartość narkotyków, a te wyszły pozytywnie. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Już wkrótce kierujący mercedesem odpowie przed sądem za spowodowanie kolizji, zagrożenia w ruchu drogowym oraz jazdę pod wpływem środków odurzających. Oznacza to, że może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności. Co więcej, będzie musiał pokryć także szkody spowodowane swoją niefrasobliwą jazdą.


Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy