Skuteczny pościg za poszukiwanym listami gończymi

​Policjanci z Zielonej Góry zatrzymali po pościgu 36-latka poszukiwanego trzema listami gończymi za kradzieże z włamaniem i mającego do odbycia karę pięciu lat więzienia - poinformował we wtorek rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.

"Do długiej listy popełnionych wcześniej przestępstw, za które był poszukiwany, dopisał kolejne - niezatrzymanie się do kontroli - za co według Kodeksu karnego grozi kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności" - powiedział Maludy.

Do ujęcia 36-latka doszło w sobotę (17 października br.) w nocy. Policjanci służby patrolowej zauważyli na ul. Sulechowskiej w Zielonej Górze kierującego oplem astrą, który nie zatrzymał się przed znakiem "stop".

Mundurowi postanowili go zatrzymać do kontroli drogowej. Kierowca zatrzymał się i oświadczył, że nie ma przy sobie dokumentów, podał jednak swoje dane.

"Podczas sprawdzania jego tożsamości okazało się, że jest poszukiwany. Policjant widząc taką informację polecił kierowcy wysiąść z auta, ten jednak z piskiem opon odjechał pomimo, że policjant próbował go zatrzymać. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg" - zrelacjonował Maludy.

Do pościgu włączyły się inne patrole. Po kilkuset metrach uciekinier nagle zatrzymał pojazd, wyskoczył z niego i zaczął uciekać pieszo. Ukrył się w pobliskich zaroślach, ale miał pecha, bo na miejscu pojawił się policyjny przewodnik ze swoim psem, który natychmiast zlokalizował uciekiniera.

Reklama

 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy