Sejm zlitował się nad kierowcami. Jakie będą nowe mandaty?

Sejm zlitował się nad kierowcami i odrzucił poprawkę Senatu, który chciał, by minimalny mandat za przekroczenie prędkości wynosił 400 złotych. Sęk w tym, że wciąż nie wiadomo, ile będzie wynosił. To ma zostać zapisane w taryfikatorze, który przygotowuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Uchwalając nowe mandaty posłowie i senatorowie chyba zapomnieli, ile wynosi przeciętne pensja w Polsce...
Uchwalając nowe mandaty posłowie i senatorowie chyba zapomnieli, ile wynosi przeciętne pensja w Polsce...ANDRZEJ ZBRANIECKIEast News

Taryfikator ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2022 roku, ale wciąż go nie ma.

Nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym czeka już tylko na podpis prezydenta. W czwartek Sejm opowiedział się za większością senackich poprawek do noweli zaostrzającej kary dla sprawców wykroczeń drogowych, wykreślając tylko jedną - tę dotyczącą wysokości minimalnego mandatu za przekroczenie prędkości. Zgodnie z decyzją posłów nie będzie to 400 złotych.

To zatem ile zapłacimy za zbyt szybką jazdę?

Wiemy, że na pewno będzie to 800 złotych, jeśli będziemy jechali o 30 km/h za szybko. Do tej pory było 200-300 zł. Kwota ta ma być podniesiona do 1600 zł, jeśli kierowca jest recydywistą i po raz kolejny został złapany na znacznym przekroczeniu prędkości.

Resztę określi już taryfikator, przygotowywany przez resort spraw wewnętrznych. Poznamy go na dniach, ponieważ ma obowiązywać od 1 stycznia 2021 roku.

Nowe stawki mandatów zapowiadają się na naprawdę drakońskiePiotr JędzuraReporter

Minimalny mandat za przekroczenie prędkości będzie wyższy niż teraz, ale nie będzie to 400 złotych jak chciał Senat. Obecnie przekroczenie prędkości o 11 km/h "wyceniane" jest na 50 do 100 zł.

Wiemy też, że najbardziej bolesne dla kieszeni kierowcy będzie przekroczenie prędkości o 40-50-60 km/h. "Im prędkość będzie wyższa, tym mandat będzie wyższy" - mówi wiceminister infrastruktury Rafał Weber.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że każde kolejne przekroczenie prędkości o 10 km/h to będzie kolejne 800 złotych - nawet do mandatu w wysokości 5 tysięcy złotych. To oznacza, że przekroczenie prędkości o 40 km/h kosztowałoby 1600 zł, a o 50 km/h - 2400 zł. I tak dalej... Dotychczas najwyższy mandat za przekroczenie prędkości wynosił 500 zł.

Kierowcy szybciej też będą gromadzili punkty karne, bo za szybką jazdę czy wyprzedzanie przed pasami dostaną nie 10 a 15 punktów karnych. Co więcej, punkty będą kasowane dopiero po dwóch latach i to licząc od momentu opłacenia mandatu. Od liczby zgromadzonych punktów może też zależeć wysokość składki OC.

***

Motorandka z Joanną Zientarską - Ford Mustang Mach-EINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas