Sam zdjął blokadę na koło. Gdyby nie mały szczegół, mógłby trafić za kratki
Sieć obiegło nagranie na którym właściciel BMW samodzielnie ściąga blokadę na koło, którą za złe parkowanie założyli mu strażnicy miejscy. Z nagrania wynika że to nie pierwszy raz tego kierowcy, a zdjęcie blokady zajmuje mu tylko kilka sekund. Gdyby nie jeden szczegół, mógłby nawet trafić do więzienia.
Tego typu nagrania zwykle cieszą się sporą popularnością, bo dla wielu są symbolem oporu przeciwko instytucji straży miejskiej. Tego czy instytucja straży miejskiej jest potrzebna nie będziemy roztrząsać, ale jasnym jest, że za nieprawidłowe parkowanie należy się mandat. Ten kierowca za nic miał sobie przepisy i bez większego problemu uporał się z blokadą.
Właściciel BMW z łatwością zdjął blokadę z koła, ale zrobił to na tyle precyzyjnie że nie uległa ona uszkodzeniu. Blokadę pozostawił też na miejscu zdarzenia. Być może właśnie to oszczędzi mu dodatkowych kłopotów - gdyby uszkodził blokadę, lub zabrał ją ze sobą, mógłby odpowiedzieć za kradzież lub uszkodzenie mienia, a to już nie wykroczenia, a przestępstwo, za które mogło grozić mu nawet do 5 lat więzienia.
Blokada jest bowiem własnością straży miejskiej. Kierowca nie popełnił tego samego błędu, co właściciel Jaguara w mocno nagłośnionej sprawie sprzed roku. Wtedy mężczyzna usunął blokadę rozcinając ją szlifierką kątową i schował ją do bagażnika. Niestety jeszcze tego samego dnia został ponownie złapany na niewłaściwym parkowaniu przez strażników miejskich, którzy do pomocy wezwali policję, a ta ujawniła na miejscu schowaną w bagażniku zniszczoną blokadę.
Jedynymi służbami, które mogą założyć blokadę na koło są policja i straż miejska. Założenie blokady jest dozwolone za sprawą artykułu 130 ust. 8 kodeksu drogowego, który mówi:
Mandat za założenie blokady zależy od stawek ustalonych w konkretnych miastach - zwykle ta wartość waha się pomiędzy 100 a 500 złotowym mandatem. Aby zdjąć blokadę z koła musisz zadzwonić do straży miejskiej lub podmiotu, który założył blokadę i zgłosić sprawę. Dopiero wtedy strażnicy przyjadą by zdjąć zabezpieczenie i jednocześnie ukarać cię mandatem za nieprawidłowe parkowanie.
Jeśli zdecydujemy się samodzielnie zdjąć blokadę nie oznacza to, że unikniemy kary za nieprawidłowe parkowanie. Strażnicy i tak mają dane samochodu, na który założona została blokada i prędzej czy później sprawa zostanie wyjaśniona. Jeśli podejmujemy się samodzielnego zdjęcia blokady narażamy się tylko na dodatkowe konsekwencje w postaci kary za uszkodzenie lub kradzież blokady - a te mogą być znacznie surowsze niż kilkusetzłotowy mandat.
***